Lechia zaczyna walkę w Pucharze Polski
To będzie pierwsza runda Pucharu Polski na szczeblu krajowym. Lechia Zielona Góra zagra na wyjeździe z Concordią Elbląg – to rywal występujący w 4. Lidze. Podopieczni Sebastiana Mordala będą faworytami tego starcia.
W sezonie 2022/2023 Lechia Zielona Góra sprawiła ogromną niespodziankę, bo awansowała przecież do ćwierćfinały Pucharu Polski – w lutym 2023 roku przegrała przed własną publicznością 0:3, ale wstydu nie było. Raczej duma, zachwyt, dłonie same składały się do oklasków.
Później zielonogórzanie sięgnęli jeszcze po puchar na szczeblu wojewódzkim. I teraz rozpoczynają przygodę od nowa – od 1. rundy Pucharu Polski. Choć pewnie wielu kibiców chciało, aby Lechia od razu trafiła na silny zespół z Ekstraklasy lub 1. Ligi, to tak się nie stało. Na początek starcie z niżej notowanym rywalem: z Concordią Elbląg (4. Liga Warmińsko-Mazurska, 11. miejsce). W środę (25.09.) o godz. 15.30.
– Na pewno chcielibyśmy powtórzyć tą piękną historię, ale do tego najbliższego meczu podchodzimy, jak do każdego innego. Przeanalizowaliśmy przeciwnika – znamy jego i te mocne, i te słabsze strony. Nie masz następnego meczu, aby się odbić. Albo wygrywasz, albo przegrywasz i odpadasz. Szanujemy przeciwnika. Wiemy, że musimy być skoncentrowani od pierwszej do ostatniej minuty. Wszystko zależy od nas – zapowiada Mateusz Rzeźnik, pomocnik Lechii.
Mateusz Komperda
fot. Krzysztof Tumala/Lechia Zielona Góra
Później zielonogórzanie sięgnęli jeszcze po puchar na szczeblu wojewódzkim. I teraz rozpoczynają przygodę od nowa – od 1. rundy Pucharu Polski. Choć pewnie wielu kibiców chciało, aby Lechia od razu trafiła na silny zespół z Ekstraklasy lub 1. Ligi, to tak się nie stało. Na początek starcie z niżej notowanym rywalem: z Concordią Elbląg (4. Liga Warmińsko-Mazurska, 11. miejsce). W środę (25.09.) o godz. 15.30.
– Na pewno chcielibyśmy powtórzyć tą piękną historię, ale do tego najbliższego meczu podchodzimy, jak do każdego innego. Przeanalizowaliśmy przeciwnika – znamy jego i te mocne, i te słabsze strony. Nie masz następnego meczu, aby się odbić. Albo wygrywasz, albo przegrywasz i odpadasz. Szanujemy przeciwnika. Wiemy, że musimy być skoncentrowani od pierwszej do ostatniej minuty. Wszystko zależy od nas – zapowiada Mateusz Rzeźnik, pomocnik Lechii.
Mateusz Komperda
fot. Krzysztof Tumala/Lechia Zielona Góra
2024-09-23 21:03:43
Kategoria: pilka / newsy