Najnowsze newsy:
O klubie
Najnowsze newsy:
O klubie
Ostatnie informacje
O klubie
Ostatnie informacje
Ostatnie informacje
Kluby
Wyniki
Czas:
Magicy Celuloidowej Piłeczki
Historia zielonogórskiego tenisa stołowego na wysokim poziomie, rozpoczęła się w 1981r. , gdy po przejęciu upadającej sekcji Budowlanych przez LKS Lumel pojawiła się postać Józefa Jagiełowicza. W drzonkowskim ośrodku pięcioboju nowoczesnego rozpoczyna on pracę z utalentowaną młodzieżą. Po kilku latach widać już efekty ciężkiej i wytężonej pracy. Z wielu prestiżowych imprez zawodnicy Lumelu Zielona Góra powracają z medalami. Wraz z nadejściem 1986 roku powstaje w Drzonkowie ośrodek szkolenia młodzieży w tenisie stołowym.
Wróćmy jednak do roku 1981, gdy wraz z drużyną pierwszy trener "Budowlanych" Jan Maszewski przenosi się do Drzonkowa. Pingpongiści grają na poziomie klasy okręgowej . Obok Jana Maszewskiego i Józefa Jagiełowicza trzecim trenerem jest Dariusz Chabura. W połowie lat 80-tych klub nawiązuje współpracę z KKS "Warta" Gorzów skąd do "Lumelu" przechodzą Adam Uciński i Krzysztof Kaczmarek. Ten drugi w kolejnych latach przywozi ze wszystkich turniei w jakich uczestniczy najwyższe trofea w kategorii juniora, a od 1989 roku także seniora. ( Od 1995 r. gra w klubie niemieckim). W 1987 roku KS "Lumel" Zielona Góra awansuje do II Ligi , a w następnym do ekstraklasy. Od tej pory można śmiało powiedzieć, że Zielona Góra tenisem stołowym stoi. Ta wbrew pozorom mało popularna dyscyplina sportu gromadzi na najciekawszych pojedynkach tłumy wielbicieli "rakietki". Awans wywalczyli: M. Moszczyński, Piotr Frąckowiak, Grzegorz Łyczko (wychowanek wrocławskiej Burzy, rozpoczął studia na WSP). Krzysztof Kaczmarek oraz Piotr Kawa. W 1988 roku do Drzonkowa trafia Lucjan Błaszczyk, a pierwszy trener Jan Maszewski wyjeżdża do RFN. Obowiązki pierwszego trenera przejmuje Józef Jagiełowicz . Powróćmy jednak do całej drużyny. Nowy trener wszystkie swoje siły i czas oddaje drużynie. Już rok 1989 przynosi pierwszy duży sukces drużynowy, jest to brązowy medal drużynowych mistrzostw Polski. Zdobyli go: Frąckowiak, Moszczyński, Kaczmarek, Błaszczyk i Kawa. Z "Łobżanki" Wyrzysk dołącza do drużyny Tomasz Redzimski. W 1990 roku zgarnia on wszystkie medale mistrzostw Polski kadetów, zaś rok później robi to samo w kategorii juniorów. Największą dumą trenera Jagiełowicza są utalentowani juniorzy ze wspomnianym wcześniej Redzimskim- postrachem całej Polski. Rok 1990 przynosi także brąz DMP. Następny sezon pokazuje prawdziwą siłę zielonogórskiego pingponga. Juniorzy z Drzonkowa we własnej hali zdobywają wszystkie medale IMP. Wspaniałe sukcesy, zaczyna powoli przygaszać brak pieniędzy. Zaczyna się wędrówka zawodników do klubów zachodnioeuropejskich. Jako pierwszy do Szwecji wyruszył Moszczyński. Rozpoczyna się rok 1992. Klub ma duże problemy finansowe, lecz pomimo tego pasmo sukcesów się nie kończy. Podopieczni Józefa Jagiełowicza zajmują 1 i 3 lokatę drużynowo, w DMPJ, zaś indywidualnie zgarniają prawie całą medalową pulę. Zielonogórzanie triumfują w prestiżowym turnieju - Pucharze Kasyn Austriackich. W mistrzostwach Europy juniorów triumfują Błaszczyk i Krzeszewski w deblu, a wsparci Saganem zdobywają brąz drużynowo. Następny sezon należy już do Błaszczyka. Z idywidualnych mistrzostw Polski seniorów przywozi on wszystkie złote medale. W deblu gra ze Skierskim, zaś w Mixcie z Jolantą Langosz. Nadal duma Jagiełowicza- juniorzy są najmocniejsi w kraju. Krzysztof Lubin z Andrzejem Kopeckim zdobywają złoto w deblu na mistrzostwach Polski. W DMP "Lumel" znów na trzecim miejscu podium. W kolejnym roku z drużyny odchodzi Błaszczyk, wypożyczony zostaje do Baildonu Katowice, skąd przechodzi do klubu niemieckiego. Fakt ten , dla większości kibiców równoznaczny był ze znacznym osłabieniem drużyny. To co pokazują zawodnicy "Lumelu" przerasta wszystkie oczekiwania działaczy i kibiców. Drużyna kończy rozgrywki na trzecim miejscu . Do sportowych trofeów dołącza brązowy medal mistrzostw Europy seniorów w grze mieszanej i udział w igrzyskach olimpijskich w Atlancie. Pomimo odejścia z klubu, Błaszczyk w jednym z wywiadów bardzo ciepło wypowiada się o grze w Zielonej Górze. Połowa lat 90-tych czyli rok 1995 to wielki kryzys finansowy klubu, który mocno obija się na końcowym miejscu w tabeli. "Lumel" w ostatniej chwili broni się przed spadkiem do II ligi. Jedynie indywidualny sukces odnoszą w IMP juniorów Lubin i Kopecki w deblu. W roku 1996 pojawia się nadzieja na pieniądze w klubie. Działacze po rozmowach pozyskują nowego strategicznego sponsora firmę z zielonogórskiej ulicy Zimnej - "Nordis". Od razu widać postępy , drużyna zajmuje II miejsce w lidze zdobywając srebrny medal DMP. Klub zmienia nazwę na "Nordis" Zielona Góra. Pojawia się talent na skalę światową - Daniel Górak. Od roku 1997 trenuje i mieszka w Drzonkowie. Lata kolejne przynoszą jak w każdej dyscyplinie kłopoty finansowe. Z każdym dniem rosną zadłużenia klubu wobec zawodników i trenera. Pełniący rolę II trenera i menadżera syn Józefa Jagiełowicza , Robert dwoi się i troi aby pozyskać sponsorów. Jego wysyłki nie idą na marne i wkrótce drużyna zyskuje kolejnego sponsora firmę "Dorado", która staje się sponsorem strategicznym i klub zmienia nazwę na Gaz - Polski Dorado. Rok 1997 to 4 miejsce w tabeli, zaś 1998 i 1999 to 7 lokata w tabeli. Dość dużym echem w mieście odbijają się problemy finansowe klubu . W roku 2000 nazwa klubu zostaje ponownie zmieniona na Gaz - Polski ZSMP Zielona Góra. Po zastrzyku pieniędzy drużyna kończy sezon na najniższym miejscu podium zdobywając kolejny - brązowy medal DMP. Rok kolejny to także brąz, zaś sezon 2001/2002 to srebrny medal Gazu - Polskiego ZSMP Zielona Góra. W sezonie 2002/2003 trzon drużyny stanowili: Daniel Górak, Tomasz Redzimski i Grzegorz Adamiak. Drużyny po raz kolejny do osiągnięć klubu dorzuciła srebrny medal. Po zakończeniu sezonu z zespołu odszedł utalentowany Daniel Górak. Trenerem od kilkunastu lat jest Józef Jagiełowicz. II trenerem i menadżerem drużyny jest syn pierwszego trenera Robert Jagiełowicz. Każdego roku, przed rozpoczeńciem kolejnego sezonu z Zielonej Góry odchodzi najbardziej utalentowany zawodnik, jednak trener Jagiełowicz nie poddaje się i pomimo tego faktu utrzymuje drużynę w świetnej formie, zdobywając prawie co roku medal DMP. BRAWO panie trenerze oby tak dalej, może w końcu wywalczymy tak bardzo upragnione złoto DMP.
Zebrał i zredagował Łukasz Lewandowski
Za pomoc w realizacji dziękuję trenerowi Gazu - Polskiego ZSMP Zielona Góra panu Józefowi Jagiełowiczowi.