Enea Stelmet Zastal Zielona Góra - GTK Gliwice 94:99
Szalenie trudny i wyrównany mecz w hali CRS dla drużyny z Winnego Grodu. Enea Stelmet Zastal Zielona Góra po ciężkim boju i gonieniu wyniku, ostatecznie zanotował bolesną porażkę z GTK Gliwice w stosunku 94:99. Podopieczni Davida Dedka po trzeciej kwarcie tracili do przeciwnika aż 21 punktów, jednak mimo to nie spuścili głów na dół i walczyli do samego końca o wygraną.
Początek pierwszej fazy zawodów był bardzo wyrównany i ofensywny. Szalenie dużo prób rzutów kończyło się punktami, zarówno dla Zastalu, jak i dla GTK. W spotkanie świetnie wszedł nowy zawodnik w talii Davida Dedka, A.J. English. Amerykanin rozpoczął od celnego rzutu za dwa punkty, aby dosłownie chwilę później celnie rzucić za trzy punkty. GTK Gliwice błyskawicznie przemieszczało się z gry obronnej to gry w ataku, sprawiając przy tym ogromne problemy zielonogórzanom, którzy nie byli w stanie nadążyć za grą przeciwnika. Drużyna z Górnego Śląska radziła sobie dużo lepiej w końcówce pierwszej kwarty od gospodarzy, dzięki czemu schodziła na przerwę z przewagą sześciu punktów (20:26).
Podopieczni Davida Dedka bardzo słabo weszli w drugą kwartę meczu, co spowodowało, że GTK Gliwice w pewnym momencie miało 11 punktów przewagi nad zielonogórzanami. Szkoleniowiec Enei Stelmetu Zastalu Zielona Góra widząc poczynania swoich zawodników na parkiecie wziął czas, a po nim gra drużyny z Grodu Bachusa uległa znacznej poprawie in plus. Pozostała część drugiej kwarty był niezwykle wyrównany, jednak celne rzuty za trzy punkty w samej końcówce zadecydowały o tym, że Zastal doprowadził do remisu w całym spotkaniu (45:45).
Gliwiczanie rozpoczęli trzecią kwartę od celnej trójki, która była prognostykiem ich świetnej gry w kolejnych minutach. Fatalny procent skuteczności rzutów zawodników Enei Stelmetu Zastalu Zielona Góra, prawie połowa mniej zbiórek od przeciwnika oraz straty przyczyniły się do tego, że podopieczni Davida Dedka schodzili po trzeciej kwarcie na przerwę tracąc do przeciwnika aż 21 punktów!
Enea Stelmet Zastal Zielona Góra chcąc myśleć o zwycięstwie w niedzielnej rywalizacji musiał, jak najszybciej wziąć się do solidnej pracy, aby odrobić ogromną stratę do przeciwnika. Zielonogórzanie w połowie czwartej kwarty zmniejszyli stratę do GTK Gliwice do dziewięciu punktów dzięki celnej trójce Horne’a. (74:83). W kolejnej akcji, Horne świetnie odebrał piłkę w obronie, dzięki czemu Zastal zbliżył się do gliwiczan na dystans sześciu punktów. Przyjezdni regularnie notowali zbiórki w ataku, jednak to zielonogórzanie zdobywali punkty. Celny rzut za trzy punkty Marcina Woronieckiego spowodował zbliżenie się do gości na trzy punkty (80:83). Końcówka meczu to przede wszystkim niecelne próby rzutów za trzy punkty w wykonaniu drużyny z Winnego Grodu, ale też gra na pięciu faulach. Kapitalna trójka w wykonaniu Grey’a na niecałą minutę przed końcem spotkania zmusiła Dedka do zabrania time out’u. Nerwowa końcówka Zastalu i brak pomysłu na grę spowodowała, że zielonogórzanie przegrali w hali CRS z GTK Gliwice 94:99.
Wyniki poszczególnych kwart:
I 20:26
II 25:19
III 11:32
IV 38:22
Podopieczni Davida Dedka bardzo słabo weszli w drugą kwartę meczu, co spowodowało, że GTK Gliwice w pewnym momencie miało 11 punktów przewagi nad zielonogórzanami. Szkoleniowiec Enei Stelmetu Zastalu Zielona Góra widząc poczynania swoich zawodników na parkiecie wziął czas, a po nim gra drużyny z Grodu Bachusa uległa znacznej poprawie in plus. Pozostała część drugiej kwarty był niezwykle wyrównany, jednak celne rzuty za trzy punkty w samej końcówce zadecydowały o tym, że Zastal doprowadził do remisu w całym spotkaniu (45:45).
Gliwiczanie rozpoczęli trzecią kwartę od celnej trójki, która była prognostykiem ich świetnej gry w kolejnych minutach. Fatalny procent skuteczności rzutów zawodników Enei Stelmetu Zastalu Zielona Góra, prawie połowa mniej zbiórek od przeciwnika oraz straty przyczyniły się do tego, że podopieczni Davida Dedka schodzili po trzeciej kwarcie na przerwę tracąc do przeciwnika aż 21 punktów!
Enea Stelmet Zastal Zielona Góra chcąc myśleć o zwycięstwie w niedzielnej rywalizacji musiał, jak najszybciej wziąć się do solidnej pracy, aby odrobić ogromną stratę do przeciwnika. Zielonogórzanie w połowie czwartej kwarty zmniejszyli stratę do GTK Gliwice do dziewięciu punktów dzięki celnej trójce Horne’a. (74:83). W kolejnej akcji, Horne świetnie odebrał piłkę w obronie, dzięki czemu Zastal zbliżył się do gliwiczan na dystans sześciu punktów. Przyjezdni regularnie notowali zbiórki w ataku, jednak to zielonogórzanie zdobywali punkty. Celny rzut za trzy punkty Marcina Woronieckiego spowodował zbliżenie się do gości na trzy punkty (80:83). Końcówka meczu to przede wszystkim niecelne próby rzutów za trzy punkty w wykonaniu drużyny z Winnego Grodu, ale też gra na pięciu faulach. Kapitalna trójka w wykonaniu Grey’a na niecałą minutę przed końcem spotkania zmusiła Dedka do zabrania time out’u. Nerwowa końcówka Zastalu i brak pomysłu na grę spowodowała, że zielonogórzanie przegrali w hali CRS z GTK Gliwice 94:99.
Wyniki poszczególnych kwart:
I 20:26
II 25:19
III 11:32
IV 38:22
2024-02-11 19:26:56
Kategoria: kosz / newsy