Legia Warszawa - Orlen Zastal Zielona Góra (zapowiedź)
Już w niedzielę 9 lutego o godzinie 15:30 Zastal zagra kolejne spotkanie wyjazdowe. Zmagający się z olbrzymimi problemami kadrowymi zielonogórzanie o kolejne zwycięstwo w Orlen Basket Lidze powalczą w Warszawie z Legią. Zdecydowanym faworytem są gospodarze, jednak ekipa Jovanovicia postara się sprawić kolejną niespodziankę.
Najbliższy rywal Zastalu zajmuje 8 miejsce w tabeli Orlen Basket Ligi z bilansem 9 zwycięstw i 8 porażek. Zielonogórzanie zmagają się z poważnym problemami kadrowymi, a lista kontuzjowanych zawodników jest coraz dłuższa. W dalszym ciągu na powrót do treningów czeka Harris, zerwane ścięgno Achillesa do końca sezonu wykluczyło Murphy'ego, a problemy z plecami cały czas odczuwa Brkić. W dodatku w tygodniu pojawiła się informacja o chętnych z Chin na wykupienie kontraktu Thornwella, po czym Amerykanin nie pojawił się już na treningu. Jovanović musi to jednak jakoś poskładać i próbować powalczyć na trudnym terenie w stolicy.

Najlepszym strzelcem Legii jest Kameron McGusty. Amerykański rozgrywający z średnią ponad 20 punktów jest drugą strzelbą całej ligi. Kolejnym wynikiem legitymuje się etatowy rozgrywający narodowej kadry Andrzej Pluta, który do ponad 12 oczek dokłada także 5 asyst. Dwucyfrówką przy swoim nazwisku pochwalić się może także Michał Kolenda zdobywający średnio ponad 11 punktów. I to ci dwaj zawodnicy stanowią o sile polskiej rotacji, wspierani przez Dominika Grudzińskiego (4.7 pkt) oraz Maksymiliana Wilczka (3.3 pkt). Pod koszem rządzi Mate Vucić, a średnie chorwackiego środkowego oscylują wokół 9 punktów oraz 9 zbiórek. Silnym ogniwem w talii Ivicy Skelina jest także łotewski skrzydłowy Ojars Silins gwarantujący prawie 9 oczek na mecz. Zagraniczną rotację uzupełniają zawodnicy którzy dołączyli do drużyny w trakcie sezonu: rozgrywający Samuel Sessoms (9.3 pkt) oraz środkowy E.J.Onu (6.4 pkt).

Legia gra w obecnym sezonie w kratkę, a zmiany kadrowe na pewno nie ułatwiły Skelinowi zadania w stabilizacji formy drużyny. Zespół ma wyraźnego lidera Kamerona McGusty'ego i to on nadaje tempo gry warszawskiej drużynie. Okazale wygląda też polska rotacja z Plutą i Kolendą na czele, a pod koszem na ciężkie pojedynki z Vuciciem muszą nastawić się zastalowcy. Ekipa Jovanovicia prezentowała ostatnio dobrą koszykówkę, ale braki kadrowe mogą spowodować, że cała koncepcja gry posypie się jak domek z kart. Fani z utęsknieniem wypatrują powrotu na parkiet Harrisa, ogromną stratą jest koniec sezonu dla Murphy'ego, a problemy z plecami wyeliminowały z treningów także Brkicia. Dokładając do tego transfer Thornwella do Chin, a także za mało czasu aby znaleźć na rynku zastępców, szczególnie strefa podkoszowa wygląda obecnie bardzo źle. Zapewne dwoił i troił będzie się Nichols, ale czy reszta będzie w stanie załatać tak wielkie luki kadrowe. Na szczęście nadzieja umiera ostatnia, więc może problemy podziałają na zielonogórzan niezwykle mobilizująco i sensacja niczym ostatni transfer Doncicia do Lakersów stanie się faktem.
Początek spotkania już w niedzielę 9 lutego o godzinie 15:30, a bezpośrednią relację obejrzeć można na platformie emocje tv.
Najlepszym strzelcem Legii jest Kameron McGusty. Amerykański rozgrywający z średnią ponad 20 punktów jest drugą strzelbą całej ligi. Kolejnym wynikiem legitymuje się etatowy rozgrywający narodowej kadry Andrzej Pluta, który do ponad 12 oczek dokłada także 5 asyst. Dwucyfrówką przy swoim nazwisku pochwalić się może także Michał Kolenda zdobywający średnio ponad 11 punktów. I to ci dwaj zawodnicy stanowią o sile polskiej rotacji, wspierani przez Dominika Grudzińskiego (4.7 pkt) oraz Maksymiliana Wilczka (3.3 pkt). Pod koszem rządzi Mate Vucić, a średnie chorwackiego środkowego oscylują wokół 9 punktów oraz 9 zbiórek. Silnym ogniwem w talii Ivicy Skelina jest także łotewski skrzydłowy Ojars Silins gwarantujący prawie 9 oczek na mecz. Zagraniczną rotację uzupełniają zawodnicy którzy dołączyli do drużyny w trakcie sezonu: rozgrywający Samuel Sessoms (9.3 pkt) oraz środkowy E.J.Onu (6.4 pkt).
Legia gra w obecnym sezonie w kratkę, a zmiany kadrowe na pewno nie ułatwiły Skelinowi zadania w stabilizacji formy drużyny. Zespół ma wyraźnego lidera Kamerona McGusty'ego i to on nadaje tempo gry warszawskiej drużynie. Okazale wygląda też polska rotacja z Plutą i Kolendą na czele, a pod koszem na ciężkie pojedynki z Vuciciem muszą nastawić się zastalowcy. Ekipa Jovanovicia prezentowała ostatnio dobrą koszykówkę, ale braki kadrowe mogą spowodować, że cała koncepcja gry posypie się jak domek z kart. Fani z utęsknieniem wypatrują powrotu na parkiet Harrisa, ogromną stratą jest koniec sezonu dla Murphy'ego, a problemy z plecami wyeliminowały z treningów także Brkicia. Dokładając do tego transfer Thornwella do Chin, a także za mało czasu aby znaleźć na rynku zastępców, szczególnie strefa podkoszowa wygląda obecnie bardzo źle. Zapewne dwoił i troił będzie się Nichols, ale czy reszta będzie w stanie załatać tak wielkie luki kadrowe. Na szczęście nadzieja umiera ostatnia, więc może problemy podziałają na zielonogórzan niezwykle mobilizująco i sensacja niczym ostatni transfer Doncicia do Lakersów stanie się faktem.
Początek spotkania już w niedzielę 9 lutego o godzinie 15:30, a bezpośrednią relację obejrzeć można na platformie emocje tv.
2025-02-08 00:46:17
Kategoria: kosz / newsy