Bez bramek w Katowicach. Lechia Zielona Góra remisuje ze Spartą

Od pierwszych minut piłkarze Lechii starali się przejąć inicjatywę i dłużej utrzymywać przy piłce. Brakowało jednak konkretów pod bramką rywali. Gospodarze odpowiedzieli dwoma groźnymi kontrami, które mogły zakończyć się golem, lecz dobrze interweniował bramkarz Bursztyn, a po chwili piłka minęła słupek katowickiej bramki. Do przerwy utrzymał się wynik bezbramkowy, a najgroźniejsza akcja Lechii miała miejsce tuż przed zejściem do szatni.

W drugiej połowie zielonogórzanie mieli znakomitą szansę, by objąć prowadzenie. Najpierw strzał Olka obronił bramkarz Sparty, a chwilę później Nahrebecki nie trafił w światło bramki z dwunastu metrów. Lechia coraz mocniej naciskała, ale mimo przewagi nie potrafiła znaleźć sposobu na dobrze zorganizowaną defensywę gospodarzy.

W końcówce emocji nie zabrakło. W 90. minucie poprzeczkę obił Więcek, natomiast katowiczanie odpowiedzieli dwiema groźnymi akcjami, po których serca kibiców Lechii zadrżały mocniej. Ostatecznie bramka nie padła i mecz zakończył się remisem 0:0.
 

Dla Lechii Zielona Góra to drugi z rzędu podział punktów w rozgrywkach III ligi. Zespół Sebastiana Mordala może żałować niewykorzystanych sytuacji, ale z pewnością cieszy fakt, że defensywa kolejny raz zachowała czyste konto.