Sawicki komentuje odejście Góreckiego i Gabriela
Lechia Zielona Góra ma na celowniku dwóch nowych piłkarzy. Jeden z nich to wychowanek Pogoni Szczecin, natomiast drugi to zawodnik grający w lubuskiej IV lidze. Zielonogórski klub musi szukać wzmocnień po tym, jak z drużyny odeszli Sebastian Górski i Gabriel Estagarribia Da Silva.
Lechia Zielona Góra straciła dwóch kluczowych zawodników. Sebastian Górski odszedł do pierwszoligowego Chrobrego Głogów, natomiast Gabriel Estagarribia Da Silva rezygnuje z gry w drużynie z Winnego Grodu, ponieważ chce spróbować sił w wyższej lidze. Andrzej Sawicki wyjaśnia, że o ile z odejściem Góreckiego był pogodzony to w kwestii Brazylijczyka liczył, że ten jednak zostanie w zespole.
- Życie toczy się dalej, trzeba być optymistą. Sebastian i można też powiedzieć, że Gabriel. Jest to strata, bo jeżeli mówimy o rozwoju drużyny to te nazwiska powinny zostać. Jest jak jest i musimy sobie z tym radzić. Już ileś lat sytuacja się powtarza. Trzeba pracować i działać. Nie płakać w rękaw. Gabriel ma propozycje. Czeka, jeżeli nie wyjdzie mu tutaj w wyższej lidze to wraca do domu. Ma też presję z domu, ponieważ zdaje sobie sprawę, że ma już 25 lat i jeśli nie będzie grał na wyższym poziomie w Polsce to może grać w Brazylii i wiem, że ma presję od rodziny, żeby wracał, bo jest na drugim końcu świata. Szkoda, że tak wyszło. Świetny chłopak. Pomogliśmy sobie wzajemnie, ale przyszedł czas pożegnania. Jestem trochę przybity, bo myślałem, że zostanie z nami, ale trudno - skomentował trener Lechii Zielona Góra.
Po odejściu dwóch piłkarzy z Lechii Zielona Góra, zielonogórski klub musi szukać za nich zastępstwa. Trener zielonogórzan wyjawił, że na celowniku jest dwóch zawodników.
- Jest dwóch zawodników, którym będziemy się przyglądać. Jeden jest z zachodnio-pomorskiego, wychowanek Pogoni Szczecin. Zawodnik ofensywny. Drugi jest tutaj z naszej lubuskiej IV ligi i będziemy się mu przyglądać - zdradził Sawicki.
Źródło: Radio Zielona Góra
- Życie toczy się dalej, trzeba być optymistą. Sebastian i można też powiedzieć, że Gabriel. Jest to strata, bo jeżeli mówimy o rozwoju drużyny to te nazwiska powinny zostać. Jest jak jest i musimy sobie z tym radzić. Już ileś lat sytuacja się powtarza. Trzeba pracować i działać. Nie płakać w rękaw. Gabriel ma propozycje. Czeka, jeżeli nie wyjdzie mu tutaj w wyższej lidze to wraca do domu. Ma też presję z domu, ponieważ zdaje sobie sprawę, że ma już 25 lat i jeśli nie będzie grał na wyższym poziomie w Polsce to może grać w Brazylii i wiem, że ma presję od rodziny, żeby wracał, bo jest na drugim końcu świata. Szkoda, że tak wyszło. Świetny chłopak. Pomogliśmy sobie wzajemnie, ale przyszedł czas pożegnania. Jestem trochę przybity, bo myślałem, że zostanie z nami, ale trudno - skomentował trener Lechii Zielona Góra.
Po odejściu dwóch piłkarzy z Lechii Zielona Góra, zielonogórski klub musi szukać za nich zastępstwa. Trener zielonogórzan wyjawił, że na celowniku jest dwóch zawodników.
- Jest dwóch zawodników, którym będziemy się przyglądać. Jeden jest z zachodnio-pomorskiego, wychowanek Pogoni Szczecin. Zawodnik ofensywny. Drugi jest tutaj z naszej lubuskiej IV ligi i będziemy się mu przyglądać - zdradził Sawicki.
Źródło: Radio Zielona Góra
2023-01-12 08:06:56
Kategoria: pilka / wywiady