Wypowiedzi po meczu z Orlen Oil Motorem Lublin

NovyHotel Falubaz Zielona Góra przegrał piątkowe starcie z Orlen Oil Motorem Lublin 43:47. O rozstrzygnięciu wyniku zadecydował ostatni wyścig, w którym padł jedynie remis, co było korzystniejsze dla aktualnych Mistrzów Polski. Żużlowcy pochwalili przede wszystkim przygotowanie nawierzchni do zawodów.

- Tor był przygotowany bardzo dobrze, na twardo. Deszcz padał bardzo powoli, więc on nie spływał tylko wsiąkał. Było troszeczkę pod koło, ale ogólnie to, że był twardy przed opadami to byliśmy zaskoczeni. Później był taki, jakiego się spodziewaliśmy, czyli bardzo ciężki i trudny. Wiedziałem, że Falubaz będzie walczył i nie wiem, co by było, gdyby nie taśma Jarosława Hampela. Każdy, kto z nami jeździ chcę wygrać mecz, ale my też chcemy. Było trudno, ale tak miało być. Wygraliśmy, choć nie wszyscy pojechali, tak jak chcieliśmy. Na tym polega sporta, że ktoś ma lepszy dzień, ktoś słabszy. Najważniejsze jest to, że drużyna zdobywa 46 punktów i to się liczy - Jacek Ziółkowski.

- Jestem na siebie wściekły, że nie chcę za dużo mówić. Tyle lat jeżdżę na żużlu i nadal popełniam takie błędy. Mogłem spokojnie wyciągnąć 12-13 punktów. Jestem wściekły o decyzje, które podejmowałem. Fajne zawody i trudne. Mnóstwo możliwości do jazdy. Świetnie przygotowany tor. Ciężko było zgrać motocykl do dzisiejszych warunków. Dysponowałem szybkim motocyklem, ale mu przeszkadzałem, stąd ta moja złość - Dominik Kubera.

- Myślę, że zwycięstwo lub remis był w zasięgu ręki. Z przebiegu spotkania myślę, że tak. Zdarza się tak, że nie wszyscy zatrybią. Słabiej pojechał Piotr Pawlicki i Krzysztof Sadurski. Pogubiliśmy punkty i patrząc obiektywnie to było to w zasięgu ręki. Chylimy głowę, bo przegrywamy z Mistrzem Polski. Chłopacy zostawili dobre wrażenie. Piotrek usiądzie ze swoim teamem i pomyślą, co nie zagrało - Tomasz Szymankiewicz.

- Nie przeszkodziły nam te opady. Oczywiście ten tor się zupełnie zmienił i chociażby nie była taki jak wczoraj, kiedy trenowaliśmy, ale na podstawie doświadczenia każdy sobie ten sprzęt poprzestawiał i w zasadzie nie możemy powiedzieć nic złego o tej nawierzchni. Pomimo tego deszczu była ona dobrze przygotowana i tak naprawdę dzięki temu mieliśmy mnóstwo ciekawych wyścigów. Gdybyśmy wygrali spotkanie to byłbym zadowolony. Zawsze mi zależy, żeby pojechać dobrze i staraliśmy się, wszyscy się starali. Lublinianie mieli też swoje problemy i to było widać, że to tak nie jest, że wygrywają sobie jedną ręką. Musieli się bardzo postarać, żeby ten mecz wygrać ale udało im się. - podsumował nawierzchnię i wnik spotkania Jarosław Hampel.

Źródło: Radio Zielona Góra

2024-07-27 14:02:23

Autor: Redakcja

Kategoria: zuzel / newsy