A. Miłoszewski przed meczem: Zaczynamy łapać rytm
Przed Zastalem Zielona Góra wyjątkowo wymagające spotkanie! W piątkowy wieczór do hali CRS przyjedzie Arka Gdynia. Goście w dwóch pierwszych kolejkach ORLEN Basket Ligi rzucali średnio 100 punktów. Trener Arkadiusz Miłoszewski nie ma wątpliwości, że jego drużynę czeka bardzo trudne zadanie, ale wierzy w postęp i poprawę gry zielonogórzan.
– Wiemy, że Arka dysponuje naprawdę bardzo mocnym składem. Po dwóch pierwszych meczach widać, że to świetnie zbudowany zespół, grający niezwykle szybki i skuteczny basket. Rzucenie średnio prawie 100 punktów w dwóch spotkaniach to rzadkość i pokaz ich ofensywnej siły. Mecz we Włocławku tylko potwierdził, jak ogromny potencjał mają w ataku. Przed nami bardzo trudne zadanie. Kluczowe będzie ograniczenie ich rzutów z dystansu, choć łatwo to powiedzieć – mają wielu świetnych strzelców, którzy czują się w tym znakomicie. Występy Kuby Garbacza czy Jarka Zyskowskiego robią wrażenie. Przyjadą też zawodnicy, którzy doskonale znają naszą halę – choćby wspomniany Jarek czy Adam Hrycaniuk – co dodaje temu spotkaniu dodatkowego smaczku. Czeka nas ciężkie, ale wykonalne wyzwanie, zwłaszcza że gramy przed własną publicznością. Chcemy zagrać lepiej niż w meczu otwarcia z Górnikiem Wałbrzych. Widzę progres w naszej grze – zarówno w ataku, jak i w obronie – i to napawa optymizmem. Ale powtórzę, piątkowy mecz będzie naprawdę dużym sprawdzianem – podkreśla trener Zastalu.
Zapytany o obronę Arki, Miłoszewski zauważa, że mimo imponującego ataku, gdynianie również tracą sporo punktów:
– Zawsze można znaleźć pewne słabsze strony, zarówno w ofensywie, jak i w obronie. W dzisiejszej koszykówce często wygrywa ten, kto albo więcej rzuci, albo skuteczniej zatrzyma rywala. Faktycznie, Arka sporo traci – zarówno w meczu z Ostrowem, jak i z Anwilem. To dużo punktów, ale ich łatwość zdobywania koszy jest naprawdę imponująca. Nie boimy się jednak tego spotkania. Myślę, że kluczowe będzie zatrzymanie ich ofensywnego potencjału, a nie tylko szukanie luk w ich obronie. W ataku zaczynamy łapać odpowiedni rytm i to jest budujące – zakończył Arkadiusz Miłoszewski.
2025-10-17 11:31:51
Kategoria: kosz / newsy