A. Miłoszewski po meczu: Nie zawsze da się pięknie grać

Zastal Zielona Góra wygrał mecz w ramach 5. kolejki Orlen Basket Ligi z MKS Dąbrową Górniczą w stosunku 82:70. Zielonogórzanie po nieudanej pierwszej kwarcie, rozpoczęli marsz ku finalnemu zwycięstwu. Arkadiusz Miłoszewski przyznał po meczu, że jego drużynie nadal brakuje zimnej krwi i sprytu na parkiecie.

Chciałbym po pierwsze podziękować kibicom, za to, że wciąż nas wspierają i robią niesamowitą atmosferę. My tego bardzo potrzebujemy. Co do gry to jest zadowolony tylko i wyłącznie z wyniku. Nie wyskoczyliśmy na nich, tak jak obiecaliśmy, że od samego początku to zrobimy, natomiast jeżeli mamy tak rozpoczynać i tak kończyć to możemy tak robić i przyjąć taką taktykę. Przez cały tydzień przygotowywaliśmy się na obronę zespołu z Dąbrowy Górniczej. Czasami trzeba wykorzystywać najprostsze sytuacje, nie kombinować i tak to im powiedziałem. Trzeba trochę uprościć tę naszą grę, żeby była prostsza, oczywiście ja chcę grać zespołowo, ta piłka krążyła. Brakuje nam cwaniactwa i zimnej krwi, i to mnie trochę martwi. Nie zawsze da się pięknie grać. Garcia wszedł w mecz niesamowicie, a w ostatnich meczach nie był w formie. Od samego początku przejął mecz - podsumował Arkadiusz Miłoszewski.