Lechia Zielona Góra – LKS Goczałkowice-Zdrój 1:1

W ostatnim meczu domowym w rundzie jesiennej, Lechia Zielona Góra zremisowała z zespołem z Goczałkowic-Zdroju. Podopieczni trenera Andrzeja Sawickego, wyraźnie zmęczeni ostatnim spotkaniem z Radomiakiem Radom, długo nie mogli znaleźć sposobu na swojego sobotniego rywala. Pierwsza połowa nie przyniosła bramek, a w drugiej to goście wysunęli się na prowadzenie w 68 minucie spotkania i zielonogórzanom przed końcem udało się jedynie wyrównać wynik.

Na pierwszą okazję do strzelenia bramki trzeba było czekać blisko pół godziny. Żadna z drużyn nie potrafiła rozegrać akcji, która stwarzałaby zagrożenie dla bramki rywala. Dopiero w 28 minucie do pierwszej groźnej sytuacji doprowadzili przyjezdni – bramkę zaatakował Ślósarczyk, który oddał mocny strzał prosto w środek bramki. W tym przypadku jednak skuteczny był Wojciech Fabisiak. Okazję do zmiany wyniku miał jeszcze w 45 minucie Kacper Zając, lecz piłka po uderzeniu głową przeleciała nad poprzeczką i do przerwy był bezbramkowy remis.

Po zmianie stron do groźnych sytuacji doszło zarówno z jednej jak i z drugiej strony, w przypadku Lechii piłka odbiła się od poprzeczki, a po akcji gości ponownie skutecznie interweniował Fabisiak. Pierwsza bramka padła dopiero w 68 minucie spotkania. Z czystej pozycji zaatakował Łukasz Hanzel, który bez problemu posłał piłkę obok lewego słupka. Zielonogórzanie odpowiedzieli zaledwie 4 minuty później i po strzale Rafała Dzidka wyrównali wynik spotkania. Mimo jeszcze kilku okazji z obu stron do zmiany wyniku, mecz zakończył się jednobramkowym remisem.

2022-11-13 17:16:17

Autor: Redakcja

Kategoria: pilka / newsy