Wypowiedzi po meczu z GTK Gliwice
W miniony czwartek, 3 marca Enea Zastal BC Zielona Góra pokonała w wyjazdowym spotkaniu GTK Gliwice 89:82. Zielonogórzanie rozstrzygnęli losy meczu dopiero w czwartej kwarcie. W barwach zielonogórskiego klubu zadebiutował Ousmane Drame, którego grę ocenił Oliver Vidin. Szkoleniowiec Zastalu i Przemysław Żołnierewicz podsumowali także przebieg spotkania.
- W tym meczu byliśmy faworytem, ale trzeba było to pokazać na boisku. Dzisiaj tragicznie rzucaliśmy wolne. Pięćdziesiąt sześć procent skuteczności, a rzuty za trzy to było dwadzieścia procent skuteczności. Tylko cztery „trójki” to jest po prostu brak skupienia. Wierzę i mam nadzieję, że będzie dużo lepiej. Mieliśmy chwile, w których graliśmy bardzo dobrze, ale nie było ich za dużo. Muszę pochwalić drużynę, że walczyła. Piętnaście zbiórek w ataku, żeby mieć to musisz walczyć. Teraz mamy dużo czasu, bo nie gramy w lidze VTB, także mamy dużo czasu na treningi. Myślę, że do następnego meczu musimy być dużo lepiej przygotowani, jeśli myślimy o zwycięstwie w Słupsku - zakończył Oliver Vidin.
- Nie był to nasz najlepszy mecz i mamy wiele do poprawy. W kolejnym meczu wyjazdowym mamy słabszą skuteczność. Trochę braku komunikacji w obronie, ale najważniejsze, że udało się w najważniejszych momentach zbudować przewagę kilkunastu punktów i wygrać spotkanie - dodał Przemysław Żołnierewicz.
- Myślę, że on szybko wejdzie w rytm, bo ma dużo talentu. Problemem będzie to, że nie grał rok czasu, ale wierzę, że nam pomoże. Widzę, że miał kilka zbiórek w ataku. Widać, że walczy i chce grać. Zagrał dziesięć minut i rzucił pięć punktów. Nie trafił dwóch rzutów za trzy. Wolne jeden na cztery. Więcej człowiek nie może oczekiwać, że przez dziesięć minut coś więcej zrobi, ale jeszcze nie jest gotowy, żeby grać dwadzieścia, dwadzieścia pięć minut - podsumował grę debiutanta szkoleniowiec Enea Zastalu.
- Nie był to nasz najlepszy mecz i mamy wiele do poprawy. W kolejnym meczu wyjazdowym mamy słabszą skuteczność. Trochę braku komunikacji w obronie, ale najważniejsze, że udało się w najważniejszych momentach zbudować przewagę kilkunastu punktów i wygrać spotkanie - dodał Przemysław Żołnierewicz.
- Myślę, że on szybko wejdzie w rytm, bo ma dużo talentu. Problemem będzie to, że nie grał rok czasu, ale wierzę, że nam pomoże. Widzę, że miał kilka zbiórek w ataku. Widać, że walczy i chce grać. Zagrał dziesięć minut i rzucił pięć punktów. Nie trafił dwóch rzutów za trzy. Wolne jeden na cztery. Więcej człowiek nie może oczekiwać, że przez dziesięć minut coś więcej zrobi, ale jeszcze nie jest gotowy, żeby grać dwadzieścia, dwadzieścia pięć minut - podsumował grę debiutanta szkoleniowiec Enea Zastalu.
2022-03-04 10:42:02
Kategoria: kosz / wywiady