Wypowiedzi po wygranym meczu z Dzikami Warszawa
Enea Stelmet Zastal Zielona Góra zrobił ogromny krok w kierunku utrzymania się w Orlen Basket Lidze, pokonując na wyjeździe Dziki Warszawa w stosunku 74:61. Zielonogórzanie od samego początku kontrolowali wydarzenia na parkiecie. Skuteczna gra w obronie spowodowała, że gospodarze zdobyli we własnej hali zaledwie 61 punktów.
Paweł Kikowski - Zagraliśmy odwrotnie, niż z Arką, bo z Arką fatalnie weszliśmy w mecz, a Arka dobrze, a tutaj my dobrze weszliśmy w mecz, a Dziki po prostu nie miały za dużo do powiedzenia na samym początku. Ogólnie ta hala nie jest łatwa do grania, bo te obręcze nie są super przyjazne, więc nie wiem, jak oni wyglądają w sezonie całościowo, jeśli chodzi o punkty u siebie, natomiast ta hala nigdy nie jest przyjazna. Byłem tutaj parę razy i trzeba być skoncentowanym, żeby trafić. Na pewno jestem zadowolony, bo jest zwycięstwo i to że grałem to też się cieszę. Najwidoczniej jestem w stanie pomagać drużynie. Walczymy o utrzamnie i zrobiliśmy kolejny krok w tym kierunku i żebyśmy robili kolejne. Ja zapewniam, że się utrzymamy, ale na 100% nigdy nie jest.
Aleksander Lewandowski - Chyba coś jest w tym meczach wyjazdowych, że podchodzimy bez presji, a u siebie bardziej się spinamy. Gramy swobodnie i pokazaliśmy to kolejny mecz, podobnie było we Włocławku. Pokazują to ostatnie mecze na wyjazdach, że potrafimy być drużyną i potrafimy grać w koszykówkę. Cały mecz prowadziliśmy i też 61 punktów gospodarzy na własnym parkiecie pokazuje, że ta obrona była rewelacyjna. Kontrolowaliśmy ten mecz, więc brawa dla wszystkich. Zawsze naszym problemem była ta trzecia kwarta, gdzie wychodziliśmy zamuleni i nagle rywale dochodzili lub robili przewagę plus dwadzieścia, ale teraz nie daliśmy się i utrzymaliśmy prowadzenie.
Źródło: Radio Zielona Góra
Aleksander Lewandowski - Chyba coś jest w tym meczach wyjazdowych, że podchodzimy bez presji, a u siebie bardziej się spinamy. Gramy swobodnie i pokazaliśmy to kolejny mecz, podobnie było we Włocławku. Pokazują to ostatnie mecze na wyjazdach, że potrafimy być drużyną i potrafimy grać w koszykówkę. Cały mecz prowadziliśmy i też 61 punktów gospodarzy na własnym parkiecie pokazuje, że ta obrona była rewelacyjna. Kontrolowaliśmy ten mecz, więc brawa dla wszystkich. Zawsze naszym problemem była ta trzecia kwarta, gdzie wychodziliśmy zamuleni i nagle rywale dochodzili lub robili przewagę plus dwadzieścia, ale teraz nie daliśmy się i utrzymaliśmy prowadzenie.
Źródło: Radio Zielona Góra
2024-04-05 12:28:14
Kategoria: kosz / newsy