Enea Zastal BC - Suzuki Arka Gdynia 97-87

Kolejne zwycięstwo na koncie zielonogórskich koszykarzy! Enea Zastal BC Zielona Góra, który ponownie wystąpił w dużym osłabieniu, pokonał we własnej hali Arkę Gdynia 97-87. Goście rozegrali lepszą pierwszą połowę, jednak podopiecznym trenera Olivera Vidina udało się odzyskać kontrolę nad spotkaniem w trzeciej kwarcie i utrzymać przewagę do końcowego gwizdka.

W dalszym ciągu drużyna trenera Olivera Vidina musiała poradzić sobie w okrojonym składzie. W meczu nie wystąpili Sebastian Kowalczyk oraz Alen Hadzibegović, zabrakło również kapitana Przemysława Żołnierewicza. W ekipie gości natomiast nieobecny był Adrian Bogucki, który bierze udział w turnieju Firstcaution 3x3 Trophy.

Pierwsze minuty spotkania były niezwykle wyrównane, drużyny zawzięcie wymieniały się kosz za kosz, wyraźnie próbując zdobyć dominację na parkiecie. Szala przechyliła się na korzyść gospodarzy dopiero w drugiej połowie kwarty, kiedy to do ataku wyrwał się Jan Wójcik. Najpierw zaprezentował widowiskowy wsad, do którego dołożył trafienie z dystansu, dzięki czemu Zastal prowadził 24-17. W tym momencie jednak gospodarze się zacięli, co bezwzględnie wykorzystali goście, którzy głównie za sprawą Florence’a pierwszą kwartę zakończyli z przewagą 27-25.

Po krótkiej przerwie Arka kontynuowała swoją dobrą grę utrzymując się na prowadzeniu. Zastal, którego problemem była bardzo okrojona rotacja, potrafił zbliżyć się do przyjezdnych na dwa oczka, jednak na praktycznie każde trafienie reagowali goście. W połowie tej części spotkania gdynianie prowadzili nawet dziesięcioma punktami, jednak w kluczowym momencie celnie z dystansu trafiał Pluta, a pod koszem brylował Alford. Gościom jednak udało się utrzymać prowadzenie i przed zmianą stron Suzuki Arka Gdynia prowadziła 50-47.

Drugą połowę ponownie lepiej rozpoczęli przyjezdni, którzy po serii 5-0 odskoczyli gospodarzom na 55-47. Zielonogórzanie jednak mieli na parkiecie świetnie dysponowanego Bryce’a Alforda, który tym razem we współpracy z Zeceviciem, sprawili, że Zastal dogonił przyjezdnych na dystans trzech oczek. W ostatnich minutach kwarty gospodarze wykorzystali chwilowe zacięcie przyjezdnych, a celna trójka Alforda wyprowadziła zielonogórzan na prowadzenie, które odzyskali po blisko dwudziestu minutach gry. Przed ostatnią odsłoną miejscowi mieli przewagę czterech oczek, które ustanowiło trafienie Kareema Brewtona.

Wyrównane spotkanie mocno dało się we znaki obu zespołom, które w ostatniej części meczu wyraźnie opadły z sił. W pierwszych minutach Arce udało się jeszcze wyrównać wynik i wyjść na chwilowe jednopunktowe prowadzenie za sprawą celnej trójki Wade’a i punktów Florence’a, jednak ponownie do ataku zebrali się miejscowi. Dzięki celnym rzutom zza łuku Brewtona i Zecevicia, zielonogórzanie umocnili się na prowadzeniu, które w pewnym momencie wynosiło aż 14 oczek. Goście zdali sobie sprawę, że ich los został już przesądzony, a trener Vidin dał szansę najmłodszym zawodnikom w drużynie. Wynik meczu ustanowiły punkty Tobiasza Dydaka, po których Enea Zastal BC Zielona Góra zwyciężył 97-87.

Najlepszym zawodnikiem w drużynie Zastalu ponownie został Bryce Alford, który zdobył 28 punktów, 2 zbiórki i 6 asyst. 20 oczek dołożył Aleksandar Zecević. Double-double zanotował Jan Wójcik, na które złożyło się 14 punktów i 12 zbiórek. 11 asyst rozdał też Dusan Kutlecić. W ekipie gości z kolei wyróżniali się James Florence (24 punkty) i D.J. Fenner (21 punktów, 11 biórek).

Wyniki poszczególnych kwart:
I 25-27
II 22-23
III 22-15
IV 28-22

2023-03-31 21:28:20

Autor: Redakcja

Kategoria: kosz / newsy