V.Jovanović: nie zasłużyliśmy na zwycięstwo
Osłabiony Orlen Zastal w fatalnym stylu przegrał w Gliwicach z GTK 82-70. Jedynym pozytywem jest obrona zaliczki w pierwszego spotkania, jednak postawa zawodników w tak ważnym spotkaniu pozostawia wiele do życzenia. Oto co po meczu powiedzieli trenerzy i zawodnicy obu ekip.
Tak spotkanie podsumował trener Zastalu Vladimir Jovanović:
- Gospodarze weszli w ten mecz bardzo twardo, grając fizyczną koszykówkę na którą nie znaleźliśmy odpowiedzi. My zaczęliśmy za miękko, pudłowaliśmy z otwartych pozycji. Straciliśmy przed tym meczem bardzo ważnych zawodników, ale nie zmienia to faktu, że zagraliśmy bardzo źle zarówno w ofensywie jak i defensywie. Dlatego przegraliśmy ten mecz. Jedynym pozytywem jest to, że jesteśmy lepsi w dwumeczu i obroniliśmy przewagę z własnej hali. Może presja była za duża dla moich zawodników, w końcu nie graliśmy z pozycji underdoga, a szanse w tym meczu były szacowane na równi. Teraz musimy przeanalizować czemu graliśmy tak miękko i nie podjeliśmy walki. Kolejny raz mieliśmy duży problem ze zbiórkami, gospodarze zagrali zdecydowanie lepiej w tym elemencie. Wynik odzwierciedla naszą grę i nie zasłużyliśmy tutaj na zwycięstwo. To jest skład na który teraz nas stać i zawodnicy muszą zacząć grać lepiej. Oczekuję reakcji zespołu na tą sytuację.
Mecz ocenił też Michał Kołodziej:
- W naszej grze było bardzo dużo chaosu, zaczęliśmy bardzo miękko w obronie. Byliśmy spóźnieni pół kroku do każdego zawodnika, gdzie przy strzelcach takich jak Laksa i inni z Gliwic nie można tak ich zostawiać, żeby tak dobrze weszli w mecz. Trafili kilka rzutów na otwarcie i później trafiali już nawet cięższe rzuty z ręką. Nasz słaby początek spowodował sporą deorganizację w ataku. Szkoda, że nie wykorzystaliśmy kilku dobrych momentów które mieliśmy w tym meczu. Jesteśmy nową drużyną i dalej musimy się uczyć jak ze sobą grać.
Swoją opinią podzielił się także trener GTK Boris Balibrea:
- Jestem bardzo szczęśliwy z tego zwycięstwa, w pełni na nie zasłużyliśmy. To zwycięstwo da nam bardzo dużo, cały czas bardzo ciężko pracujemy, wszyscy zawodnicy wkładają w pracę bardzo dużo wysiłku. Od początku było widać jak byliśmy zmotywowani i jak chcemy tego zwycięstwa. W pełni kontrolowaliśmy tempo gry przez całe spotkanie. Bardzo dobrze trafialiśmy za 3 punkty i chcemy żeby tak to wyglądało w kolejnych meczach. Wykonaliśmy też ogromną pracę na obu tablicach jednak dalej naszym problemem jest za dużo popełnianych strat. Ale generalnie zagraliśmy bardzo solidnie w defensywie, kontrolowaliśmy ich najlepszych strzelców, może poza Perrym, który jest świetnym zawodnikiem. Dziękuję naszym fanom, czujemy ich wsparcie na parkiecie.
Kilka słów dodał Kacper Gordon:
- Zastal postawił ciężkie warunki, ale my byliśmy bardzo dobrze przygotowani do tego meczu. Wiedzieliśmy jak on jest dla nas istotny. Trenerzy przygotowali świetny plan, który wreszcie udało się zrealizować w dużym stopniu. Ograniczyliśmy zbiórki w ataku drużyny przeciwnej co było bardzo istotne, zdobyli tylko 2 punkty z ponowień. Trochę nie udało się ograniczyć strat i to jest rzecz nad którą musimy dalej pracować. Poprawiliśmy znacząco obronę i to było kluczem do wygranej.
- Gospodarze weszli w ten mecz bardzo twardo, grając fizyczną koszykówkę na którą nie znaleźliśmy odpowiedzi. My zaczęliśmy za miękko, pudłowaliśmy z otwartych pozycji. Straciliśmy przed tym meczem bardzo ważnych zawodników, ale nie zmienia to faktu, że zagraliśmy bardzo źle zarówno w ofensywie jak i defensywie. Dlatego przegraliśmy ten mecz. Jedynym pozytywem jest to, że jesteśmy lepsi w dwumeczu i obroniliśmy przewagę z własnej hali. Może presja była za duża dla moich zawodników, w końcu nie graliśmy z pozycji underdoga, a szanse w tym meczu były szacowane na równi. Teraz musimy przeanalizować czemu graliśmy tak miękko i nie podjeliśmy walki. Kolejny raz mieliśmy duży problem ze zbiórkami, gospodarze zagrali zdecydowanie lepiej w tym elemencie. Wynik odzwierciedla naszą grę i nie zasłużyliśmy tutaj na zwycięstwo. To jest skład na który teraz nas stać i zawodnicy muszą zacząć grać lepiej. Oczekuję reakcji zespołu na tą sytuację.
Mecz ocenił też Michał Kołodziej:
- W naszej grze było bardzo dużo chaosu, zaczęliśmy bardzo miękko w obronie. Byliśmy spóźnieni pół kroku do każdego zawodnika, gdzie przy strzelcach takich jak Laksa i inni z Gliwic nie można tak ich zostawiać, żeby tak dobrze weszli w mecz. Trafili kilka rzutów na otwarcie i później trafiali już nawet cięższe rzuty z ręką. Nasz słaby początek spowodował sporą deorganizację w ataku. Szkoda, że nie wykorzystaliśmy kilku dobrych momentów które mieliśmy w tym meczu. Jesteśmy nową drużyną i dalej musimy się uczyć jak ze sobą grać.
Swoją opinią podzielił się także trener GTK Boris Balibrea:
- Jestem bardzo szczęśliwy z tego zwycięstwa, w pełni na nie zasłużyliśmy. To zwycięstwo da nam bardzo dużo, cały czas bardzo ciężko pracujemy, wszyscy zawodnicy wkładają w pracę bardzo dużo wysiłku. Od początku było widać jak byliśmy zmotywowani i jak chcemy tego zwycięstwa. W pełni kontrolowaliśmy tempo gry przez całe spotkanie. Bardzo dobrze trafialiśmy za 3 punkty i chcemy żeby tak to wyglądało w kolejnych meczach. Wykonaliśmy też ogromną pracę na obu tablicach jednak dalej naszym problemem jest za dużo popełnianych strat. Ale generalnie zagraliśmy bardzo solidnie w defensywie, kontrolowaliśmy ich najlepszych strzelców, może poza Perrym, który jest świetnym zawodnikiem. Dziękuję naszym fanom, czujemy ich wsparcie na parkiecie.
Kilka słów dodał Kacper Gordon:
- Zastal postawił ciężkie warunki, ale my byliśmy bardzo dobrze przygotowani do tego meczu. Wiedzieliśmy jak on jest dla nas istotny. Trenerzy przygotowali świetny plan, który wreszcie udało się zrealizować w dużym stopniu. Ograniczyliśmy zbiórki w ataku drużyny przeciwnej co było bardzo istotne, zdobyli tylko 2 punkty z ponowień. Trochę nie udało się ograniczyć strat i to jest rzecz nad którą musimy dalej pracować. Poprawiliśmy znacząco obronę i to było kluczem do wygranej.
2025-03-09 12:41:46
Kategoria: kosz / newsy