Orlen Zastal Zielona Góra – Arka Gdynia (zapowiedź)

Najbliższy rywal Zastalu jest jednym z największych rozczarowań sezonu, a ambitne plany przedsezonowe szybko zostały zweryfikowane przez ligę. Arka z bilansem 7 zwycięstw i 12 porażek okupuje sam dół ligowej tabeli, a już w trakcie rozgrywek z pracą pożegnał się szkoleniowiec Artur Gronek. A ponieważ zielonogórzanie mają identyczną ilość zwycięstw na swoim koncie będzie to jedno w najważniejszych spotkań dla obu ekip w perspektywie utrzymania w lidze. Na drużynę która przegra w piątkowy wieczór spadnie olbrzymia presja, wygrany kupi sobie dużo spokoju w przygotowaniach do ostatniej części sezonu. 



Aż trudno uwierzyć, że zespół który znajduje się na ostatnim miejscu w ligowej tabeli ma aż 3 zawodników w TOP 6 najskuteczniejszych graczy całej ligi! Na samym szczycie ze średnią prawie 20 punktów znajduje się Łukasz Kolenda. Trzecim strzelcem jest środkowy Stefan Djordjević. Serb przez wielu uznawany jest najlepszym podkoszowym w całej lidze, a średnie na poziomie ponad 19 punktów i prawie 9 zbiórek muszą robić wrażenie. A na szóstym miejscu plasuje się serbski rozgrywający Namanja Nenadić z pawie 19 oczkami oraz prawie 6 zbiórkami i 6 asystami co stawia go w czołówce najwszechstronniejszych graczy sezonu. Zawodnicy ci gwarantują niesamowitą siłę w ofensywie w talii trenera Nikoli Vasileva. Zagraniczną rotację uzupełniają zawodnicy z USA, skrzydłowy Sage Tolbert III (8.1 pkt) oraz rozgrywający Jordan Watson (6.2 pkt). Polski skład oprócz wyraźnego lidera w osobie Kolendy reprezentują także Jakub Garbacz (11.9 pkt), Grzegorz Kamiński (7 pkt), Daniel Szymkiewicz (3.6 pkt), no i oczywiście doskonale znany w Zielonej Górze "Bestia" Adam Hrycaniuk (3.7 pkt).



Dla Zastalu będzie to spotkanie, które za wszelką cenę musi wygrać. Całkowicie nowa rotacja zagraniczna zbudowana przez Jovanovicia nie zdaje egzaminu, a ostatnie spotkanie w Gliwicach obnażyło wszelkie braki w zielonogórskiej drużynie. Największym problemem pozostaje walka na tablicach i zdominowanie rywala, co może być kluczem do sukcesu. Nie pomagają kolejne problemy zdrowotne, które w ostatnim starciu wykluczyły Nicholsa i Łabinowicza. Jedynym plusem okazała się dyspozycja Perrego, ale bez wsparcia całego zespołu nie da się wygrywać na poziomie Orlen Basket Ligi. Przegrany w tym spotkaniu znajdzie się w fatalnym położeniu w dalszej walce o obronę najwyższej klasy rozgrywkowej, a to spowoduje że presja po obu stronach będzie olbrzymia. Według bukmacherów minimalnym faworytem są gospodarze, jednak powstrzymanie ofensywnej siły Arki nie będzie prostym zadaniem.

Początek spotkania już w piątek o godzinie 19:30 w hali CRS, a bezpośrednią relację obejrzeć można na paltformie emocje tv.