Przed meczem z Motorem: Trzeba podnieść rękawice i jechać do końca
NovyHotel Falubaz w piątek podejmie przy W69 aktualnego Mistrza Polski - Orlen Oil Motor Lublin. Koziołki przyjadą do Winnego Grodu w roli faworyta, natomiast zielonogórzanie nie myślą o odpuszczeniu i przygotowują się na twardą walkę. Gra toczy się nie tylko o zapewnienie sobie utrzymania, ale o ewentualne wejście do fazy play-off. Na czwartkowym treningu obecni byli wszyscy zawodnicy oprócz Jana Kvecha, który jechał spotkanie w Anglii. Prezentujemy przedmeczowe wypowiedzi.
- Przygotowujemy się, jak do każdych zawodów. Postaramy się, o jak najlepszy wynik. Przygotowujemy sprzęt na treningach. Jest respekt, jak do każdej drużyny. To jest sport i trzeba się liczyć z każdym. Czy ma słabe punkty? Może nie, ale na pewno na wyjeździe są te słabe punkty. Trzeba jechać swoje. To jest tylko sport, ale podchodzimy do tego poważnie. W Gorzowie źle weszliśmy w mecz, ale zabrakło biegów. Chłopacy się połapali, ale wydaję mi się, że wyjechaliśmy z twarzą. Jesteśmy w dyspozycji, tak samo, jak jesteśmy w tabeli. Trzeba walczyć o punkty i jechać do końca. Jeszcze zostało kilka meczy. Trzeba wszędzie podnieść rękawice i jechać do końca. Utrzymanie to cel minimum, ale jeżeli znajdziemy się w play-offach to, jak najlepiej dla drużyny, klubu i kibiców, bo są dodatkowe emocje - Tomasz Szymankiewicz.
- Mecz, jak mecz. Podchodzimy do kolejnego zadania. Trochę pojeździmy na treningu i posprawdzamy. Mają dobry skład, ale trzeba pamiętać, że to jest sport. Każdemu zdarzają się wpadki, a my postaramy się sprawić niespodziankę. Nie ma, co szukać u nich słabych punktów, zobaczymy, co będzie. Ja się czuję dobrze na motorze, będzie tylko lepiej. Daję radę, aczkolwiek ta kontuzja odbiła się na formie fizycznie, ale wwracam do tego, co było - Michał Curzytek.
Źródło: Radio Zielona Góra
- Mecz, jak mecz. Podchodzimy do kolejnego zadania. Trochę pojeździmy na treningu i posprawdzamy. Mają dobry skład, ale trzeba pamiętać, że to jest sport. Każdemu zdarzają się wpadki, a my postaramy się sprawić niespodziankę. Nie ma, co szukać u nich słabych punktów, zobaczymy, co będzie. Ja się czuję dobrze na motorze, będzie tylko lepiej. Daję radę, aczkolwiek ta kontuzja odbiła się na formie fizycznie, ale wwracam do tego, co było - Michał Curzytek.
Źródło: Radio Zielona Góra
2024-07-26 10:20:09
Kategoria: zuzel / newsy