ENBL: TalTech/OPTIBET - Enea Zastal BC 85-104
Wysoka wygrana Enea Zastalu BC Zielona Góra w pierwszy dzień kolejnego miniturnieju European North Basketball League. Zielonogórscy koszykarze pewnie pokonali estoński zespół TalTech/OPTIBET, który od początku nie potrafił znaleźć sposobu na zatrzymanie swoich rywali. Tym samym koszykarze z Winnego Grodu zanotowali trzecie zwycięstwo w Europejskiej Północnej Lidze Koszykarskiej, ważne w kontekście gry w final four.
W pierwszej piątce estońskiego TalTech/OPTIBET na parkiecie pojawili się Erik Keedus, Marcanvis Lamar Hymon, Oliver Metsalu, Kristaps Gluditis i Gregor Ilves. Naprzeciw nim stanęli Dusan Kutlesić, Aleksandar Zecević, Michał Pluta, Przemysław Żołnierewicz i Alen Hadzibegović.
Zielonogórzanie rozpoczęli spotkanie od świetnej serii 11-0, w której autorem aż ośmiu punktów był Alen Hadzibegović Estończycy od samego początku mieli problem z przebiciem się przez obronę Zastalu, dodatkowo mając kłopoty ze skutecznością. W połowie kwarty koszykarze z Winnego Grodu prowadzili już 18-4. Niemoc TalTechu przełamał dopiero Ukrainiec Anatoliy Shundel, który po dłuższej przerwie zdobył punkty dla swojej drużyny. Estończykom udało się rzucić jeszcze dwie celne trójki, jednak Zastal był jednak nie do zatrzymania. Pod koszem brylował Hadzibegović, a swoją szansę i pierwsze punkty dla zielonogórskiej drużyny zdobył Tobiasz Dydak. W tej części spotkania widocznie lepsi byli koszykarze z Polski, którzy wygrali ją 32-14.
Zielonogórzanie rozpoczęli spotkanie od świetnej serii 11-0, w której autorem aż ośmiu punktów był Alen Hadzibegović Estończycy od samego początku mieli problem z przebiciem się przez obronę Zastalu, dodatkowo mając kłopoty ze skutecznością. W połowie kwarty koszykarze z Winnego Grodu prowadzili już 18-4. Niemoc TalTechu przełamał dopiero Ukrainiec Anatoliy Shundel, który po dłuższej przerwie zdobył punkty dla swojej drużyny. Estończykom udało się rzucić jeszcze dwie celne trójki, jednak Zastal był jednak nie do zatrzymania. Pod koszem brylował Hadzibegović, a swoją szansę i pierwsze punkty dla zielonogórskiej drużyny zdobył Tobiasz Dydak. W tej części spotkania widocznie lepsi byli koszykarze z Polski, którzy wygrali ją 32-14.

Po krótkiej przerwie Estończycy bez większych problemów wykorzystali dwa rzuty z dystansu, z praktycznie czystych pozycji. Zielonogórzanie jednak nie pozostawali bez odpowiedzi, cały czas akcja po akcji rozgrywając ataki pod koszem. W niespełna 3 minuty TalTech wykorzystał limit dozwolonych przewinień, co skutkowało okazjami do łatwych punktów z linii rzutów wolnych dla Zastalu. Po 15 minutach gry zielonogórzanie prowadzili już 42-20. Estończycy wyprowadzili jeszcze trzy akcje wykończone ładnymi rzutami trzypunktowymi, jednak Zastal bez większych problemów szybko odrobił stracone punkty. Po pierwszej połowie zielonogórzanie prowadzili 52-34.
Druga połowa rozpoczęła się od ataku TalTechu, która kontynuowała swoją serię celnych trójek. Celnym rzutem z dystansu odpowiedział jednak też Przemysław Żołnierewicz. Do kosza trafiali też Hadzibegović i Kutlesić, po czym Zastal odskoczył Estończykom aż na 24 punkty, 63-39. Przewagę powiększyła jeszcze celna trójka Bryce’a Alforda, jednak znowu celnymi trójkami w wykonaniu Gluditisa i Kuttisa odpowiedział TalTech niwelując stratę do 21 punktów. Zielonogórzanie ponownie nie mieli problemu z szybkim odrobieniem straconych punktów. Trzecią kwartę zakończył widowiskowy rzut Sebastiana Kowalczyka zza połowy boiska równo z syreną końcową, po którym Enea Zastal BC prowadził 82-57.

W pierwszych minutach ostatniej odsłony drużyny wymieniały się akcjami kosz za kosz, lecz Estończykom nic nie udało się wskórać w kontekście odrobienia wyniku. Po celnej trójce Kareema Brewtona Zastal prowadził 91-66, co tylko potwierdzało, że wynik meczu już od dłuższego czasu był przesądzony. Koszykarze z Zielonej Góry grali już tylko o przekroczenie granicy 100 punktów, których nie udało im się wywalczyć jeszcze w żadnym meczu w tym sezonie, ani w polskiej lidze, ani w ENBL. Udało się to po kolejnej celnej trójce Brewtona, po której Zastal prowadził 102-78, a finalnie zwyciężył 104-85.
Najlepszym zawodnikiem w ekipie trenera Olivera Vidina był Alen Hadzibegović, autor 20 punktów (100% z gry), 4 zbiórek i 5 asyst. 17 oczek, 8 zbiórek i 2 asysty dołożył też Szymon Wójcik. W estońskiej ekipie wyróżniał się Toomas Raadik, który zdobył 16 punktów.
Wyniki poszczególnych kwart:
I 32-14
II 20-20
III 23-30
IV 28-22
2023-01-24 19:48:29
Kategoria: kosz / newsy