Wypowiedzi po meczu Zastalu z Czarnymi w Słupsku
Po dwóch dobrych meczach we własnej hali z Treflem Sopot i Dzikami Warszawa, Orlen Zastal Zielona Góra słabo rozpoczął 2025 rok. W wyjazdowym spotkaniu w Słupsku zielonogórscy koszykarze wysoko ulegli drużynie Energa Icon Sea Czarnym 54:81. Zapraszamy do zapoznania się z pomeczowymi komentarzami trenerów oraz zawodników.
- Myślę, że to był najgorszy nasz mecz w tym sezonie. Popełniliśmy dużo strat, aż 22 i do tego mieliśmy mało asyst. Graliśmy na fatalnej skuteczności w rzutach za trzy punkty. Przy takich elementach trudno wygrać. Musimy wymazać z pamięci ten mecz, podnieść się na kolejnym treningu i wygrać następne spotkanie. Chcieliśmy ograniczyć te straty. Wiedzieliśmy, że tu gra się ciężko. Chcieliśmy grać fizycznie i mądrze, ale to nam kompletnie nie wyszło. Im dalej w mecz, tym było gorzej. Musimy szybko wyciągnąć wnioski - podsumował kapitan zielonogórzan Michał Kołodziej.
- Wyglądało jakbyśmy nie dojechali po prostu na mecz. Brak Filipa Matczaka wydajemi mi się, że tego nie usprawiedliwia. Powinniśmy się bardziej postawić, a wyszliśmy jak dzieci do bicia. Od początku meczu gospodarze wyszli zmotywowani i na pewno wykonywali swoje założenia. Nasz zespół na to nie odpowiedział. Zanotowaliśmy po prostu słyby mecz i trzeba z tego wyciągnąc wnioski żeby przed własną publicznością w meczu ze Spójnią pokazać podobną mootywacje co Słupsk zaprezentował - zakończył gracz Zastalu Michał Sitnik.
- Wyglądało jakbyśmy nie dojechali po prostu na mecz. Brak Filipa Matczaka wydajemi mi się, że tego nie usprawiedliwia. Powinniśmy się bardziej postawić, a wyszliśmy jak dzieci do bicia. Od początku meczu gospodarze wyszli zmotywowani i na pewno wykonywali swoje założenia. Nasz zespół na to nie odpowiedział. Zanotowaliśmy po prostu słyby mecz i trzeba z tego wyciągnąc wnioski żeby przed własną publicznością w meczu ze Spójnią pokazać podobną mootywacje co Słupsk zaprezentował - zakończył gracz Zastalu Michał Sitnik.
- Po pierwsze chce przeprosić naszych kibiców za ten mecz. Przyjechali, by nas dopingować, a my zagraliśmy bardzo słabo, zbyt miękko. Nie mieliśmy planu gry, zrobiliśmy tyle strat. Tu zawsze gra się bardzo ciężko, wiedzieliśmy o tym, ale te rozmowy przed meczem nie poskutkowały. Ważny był też brak w naszej drużynie Filipa Matczaka - powiedział po meczu trener Zastalu Vladimir Jovanović.
- Gratulacje dla naszej drużyny. Wiedzieliśmy, że zespół z Zielonej Góry jest niebezpieczny. Widać było ich wielkie zaangażowanie. Fajnie weszliśmy w mecz, byliśmy agresywni, dlatego kontrolowaliśmy to spotkanie - podsumował zawodnik Czarnych Michał Nowakowski.
- Byliśmy bardzo dobrze przygotowani do tego meczu. Chcieliśmy zagrać bardzo twardo i agresywnie, co nie do końca udało nam się osiągnąć w spotkaniu w Lublinie. Dokonaliśmy pewnych korekt, które przyniosły zamierzony efekt. Kontrolowaliśmy przebieg spotkania, ale martwi mnie duża liczba strat. 17 to wynik niedopuszczalny. Musimy zmniejszyć liczbę strat w kolejnych meczach. Należy być skupionym i jeszcze lepiej kontrolować wydarzenia na boisku - powiedział trener Energa Icon Sea Czarni Słupsk Roberts Stelmahers.
Źródło: PLK / Gazeta Lubuska / RZG
2025-01-07 00:12:50
Kategoria: kosz / newsy