T. Szymankiewicz: Frick to jest moja słodka tajemnica
Już w najbliższą sobotę, Stelmet Falubaz Zielona Góra podejmie na własnym owalu Cellfast Wilki Krosno. Pod dużym znakiem zapytania stoi występ Maxa Fricke w rewanżowym meczu. Australijczyk zaliczył upadek podczas Grand Prix Szwecji i uszkodził kciuk. Czy lider Falubazu da radę pomóc drużynie w decydującym starciu o awans?
Pod wielkim znakiem zapytania stoi sobotni występ Maxa Fricke w rewanżowym spotkaniu finałowym eWinner 1. Ligi Żużlowej. Australijczyk nie trenował z drużyną podczas czwartkowego treningu. Tomasz Szymankiewicz nie chciał zdradzić czy lider Stelmet Falubazu Zielona Góra będzie gotowy na starcie z Cellfast Wilkami Krosno:
- Max Fricke cały czas rehabilituje się. Czy pojedzie czy nie pojedzie to jest moja słodka tajemnica. Decyzje będą podejmowane, że tak powiem w ostatnich chwilach. Jestem w kontakcie. Rozmawiałem z jego menedżerem, także wszystko jest pod kontrolą. Jesteśmy cały czas w kontakcie, a z co tego wyniknie to będą rozmowy między nami, a Maxem - powiedział na antenie Radia Zielona Góra Tomasz Szymankiewicz.
- Max Fricke cały czas rehabilituje się. Czy pojedzie czy nie pojedzie to jest moja słodka tajemnica. Decyzje będą podejmowane, że tak powiem w ostatnich chwilach. Jestem w kontakcie. Rozmawiałem z jego menedżerem, także wszystko jest pod kontrolą. Jesteśmy cały czas w kontakcie, a z co tego wyniknie to będą rozmowy między nami, a Maxem - powiedział na antenie Radia Zielona Góra Tomasz Szymankiewicz.
2022-09-23 09:19:17
Kategoria: zuzel / newsy
Nie dodano jeszcze komentarza. Bądź pierwszy!