Przemysław Pawlicki: Jestem gotowy wyjechać na tor
Sezon żużlowy 2024 zbliża się wielkimi krokami. Przed zawodnikami Enei Falubazu Zielona Góra końcowa faza przygotowań do zbliżających się rozgrywek. Przemysław Pawlicki zdradził, że nie może doczekać się wyjazdu na pierwsze jednostki treningowe na torze, które chciałby zaplanować krótko po powrocie ze zgrupowania ze Świnoujścia.
Zawodnicy Enei Falubazu Zielona Góra powoli zmierzają ku końcowi przygotowań do sezonu 2024. Aktualnie drużyna przebywa na zgrupowaniu w Świnoujściu. Przemysław Pawlicki zdradza, że najcięższy okres przygotowań już za nimi. Teraz przyszedł czas na planowanie treningów na torze żużlowym.
Aktualnie jesteśmy jeszcze w trakcie przygotowań. Plan treningowy nie jest jeszcze w pełni wykonany. Mamy jeszcze trochę czasu, aby wyjechać na tor, ale można powiedzieć, że jesteśmy na końcowym etapie przygotowań. To najtrudniejsze już za nami. Miałem kilka aspektów, na których chciałem się skoncentrować. Pierwszym z nich była operacja po sezonie, na którą od razu się skierowałem. Następnie zacząłem rehabilitację, a oprócz tego cały czas pracowałem nad sobą. Na ten moment mogę powiedzieć, że jestem gotowy wyjechać na tor.
Przemysław Pawlicki krótko skomentował akcje 60 godzin z Falubazem. Dla zawodnika Enei Falubazu Zielona Góra to już drugi rok z rzędu, w którym uczestniczy w tej akcji. Starszy z braci Pawlickich bardzo polubił ten format, podobnie jak wyjazd na zgrupowanie do Świonujścia. Popularny Przemo chciałby zaplanować pierwsze treningi na torze krótko po powrocie z nad morza.
Jestem już drugi raz na tej akcji i jest bardzo fajnie. Możemy razem spędzić z drużyną czas, odwiedzić sponsorów. Plan jest taki, żeby do 10 marca zaplanować pierwsze treningi na torze. Zobaczymy czy to będzie w Polsce - to nie jest zależne od nas. Wydaję mi się, że takie zgrupowania są bardzo fajne. Lubię takie zgrupowania. Można spędzić fajnie wspólnie czas i trenować. Spotykając się z drużyną i widząc wszystkich chłopaków nie chce się stąd wyjeżdżać.
Źródło: Radio Zielona Góra
Aktualnie jesteśmy jeszcze w trakcie przygotowań. Plan treningowy nie jest jeszcze w pełni wykonany. Mamy jeszcze trochę czasu, aby wyjechać na tor, ale można powiedzieć, że jesteśmy na końcowym etapie przygotowań. To najtrudniejsze już za nami. Miałem kilka aspektów, na których chciałem się skoncentrować. Pierwszym z nich była operacja po sezonie, na którą od razu się skierowałem. Następnie zacząłem rehabilitację, a oprócz tego cały czas pracowałem nad sobą. Na ten moment mogę powiedzieć, że jestem gotowy wyjechać na tor.
Przemysław Pawlicki krótko skomentował akcje 60 godzin z Falubazem. Dla zawodnika Enei Falubazu Zielona Góra to już drugi rok z rzędu, w którym uczestniczy w tej akcji. Starszy z braci Pawlickich bardzo polubił ten format, podobnie jak wyjazd na zgrupowanie do Świonujścia. Popularny Przemo chciałby zaplanować pierwsze treningi na torze krótko po powrocie z nad morza.
Jestem już drugi raz na tej akcji i jest bardzo fajnie. Możemy razem spędzić z drużyną czas, odwiedzić sponsorów. Plan jest taki, żeby do 10 marca zaplanować pierwsze treningi na torze. Zobaczymy czy to będzie w Polsce - to nie jest zależne od nas. Wydaję mi się, że takie zgrupowania są bardzo fajne. Lubię takie zgrupowania. Można spędzić fajnie wspólnie czas i trenować. Spotykając się z drużyną i widząc wszystkich chłopaków nie chce się stąd wyjeżdżać.
Źródło: Radio Zielona Góra
2024-02-29 12:17:47
Kategoria: zuzel / newsy