Protasiewicz proponuje zmianę przepisów procedury startowej
Po niedzielnym meczu Falubazu z GKM Grudziądz, w magazynie PGE Ekstraligi Piotr Protasiewicz poruszył temat taśmy zerwanej przez Piotra Pawlickiego w konsekwencji ruchu przeciwnika z sąsiedniego pola. W opinii Dyrektora Sportowego zielonogórskiego klubu, konieczna jest zmiana przepisu decydującego który zawodnik powinien być w tej sytuacji wykluczony. Do dyskusji włączyli się Leszek Demski oraz Krzystof Cegielski.
- W temacie taśmy Piotra Pawlickiego. Wiele się tematów wałkuje i wprowadza zmian w regulaminie. Uregulowano już kwestię mikro ruchów. Pamiętajmy jednak, że kiedy zawodnik z pierwszego pola robi taki mocny ruch [jak Wadim Tarasienko - przyp.red.] to 99% zawodników siedzi w taśmie i jest wykluczonych naprawdę nie wiem za co. Rozmawiamy już o tym piąty czy szósty rok, a boimy się te zmiany wprowadzić. To jest proste i naprawdę wiele by pozmieniało moim zdaniem jeśli chodzi o procedurę startu. Apelowałbym o to, żeby troszeczkę to pozmieniać bo będzie lepiej dla całego żużla polskiego. - skomentował sytuację Piotr Protasiewicz.
- Dużo racji sportowej w tym jest. W największym skrócie mogę powiedzieć, że ten temat był kilka razy poruszany podczas prac zespołu ekspertów. W tym zespole nie było Piotra, dlatego nie dziwie się, że takie wnioski w tej chwili wysuwa. Był tam między innymi Tomek Gollob i Rafał Dobrucki, był też Krzysztof Cegielski. Taki jest przepis na dzień dzisiejszy i tego się musimy trzymać. Dyskusja pod kątem tego była taka, że jak duży ruch musi zrobić zawodnik na pierwszym polu, żeby był winny tego, że zawodnik z drugiego pola dotknie taśmy. Teraz powstaje pytanie czy ma być to ruch motocykla, ręki, głową, nogą i czy tego typu ruchy też będą wpuszczać przeciwnika w taśmę. Początek biegu następuje w momencie zapalenia zielonego światła startowego i od tego momentu rozpoczyna się gra nerwów. Taki na dzień dzisiejszy mamy regulamin. - odpowiedział Dyrektorowi Sportowemu Falubazu szef sędziów, Leszek Demski.
- Ja byłem chyba jedynym zwolennikiem tego rozwiązania, o którym mówi Piotr Protasiewicz. Dla mnie wykluczony powinien być ten który się ruszy, do tego poziomu za które otrzymuje ostrzeżenie. Więc nie ciało, nie głowa, tylko zdecydowany ruch motocyklem. Nie mikro ruch, za który nie karzemy już. Dla mnie to jest przerwanie procedury startowej i tego kolejne elementy, to jest czy ktoś dotknie taśmy, czy kolejni zawodnicy będą się ruszać, to już dla mnie nie ma znaczenia. - podsumował dyskusję Krzystof Cegielski.
Źródło: Canal plus
2024-04-22 08:59:44
Kategoria: zuzel / newsy