Piotr Protasiewicz po sparingu z Innpro ROW Rybnik

Stelmet Falubaz Zielona Góra przegrał sparing w Rybniku z miejscowym Innpro ROWem 54:36. Zielonogórzanie wystąpili w środowym treningu punktowanym bez Leona Madsena i Rasmusa Jensena. Więcej szans do jazdy otrzymali za to zawodnicy U24 oraz juniorzy. Więcej o meczu powiedział Piotr Protasiewicz.

Stelmet Falubaz Zielona Góra przegrał z Innpro ROWem Rybnik 54:36. Swoje szanse dostali zawodnicy U24, gdyż zielonogórzanie przyjechali na środowy sparing bez Madsena oraz Rasmusa Jensena. Piotr Protasiewicz zauważył pozytywną zmianę w jeździe Michała Curzytka, ale zaznacza, że jeszcze czeka go dużo pracy, aby wejść na odpowiedni poziom.

- To jest kolejna jednostka treningowa. Inni obiekt, chłopacy dalej szukają. Tutaj nic nowego nie powiem. Będę monotematyczny, ale na tym polegają sparingi, bo dobre biegi są przeplatane słabszymi i naprawdę jeździecko wygląda lepiej. Wedle mnie chłopacy na motorze wyglądają lepiej, szczególnie ci, co mieli więcej problemów. Jeszcze mamy trochę czasu, ale wydaję mi się, że kierunek jest dobry, jeżeli chodzi o tą fazę sezonu. Pamiętajmy to jest Ekstraliga i tutaj łatwych wyścigów i słabych zawodników nie ma. Jeździecko jest progres, jeżeli chodzi o Michała i Mitchella, ale dalej jest dużo pracy przed nimi. Ja widzę światełko w tunelu - Piotr Protasiewicz.