Piotr Pawlicki: To jest tylko kwestia dopasowania
W miniony piątek, Piotr Pawlicki kręcił pierwsze kółka na torze przed zbliżającym się sezonem 2024. Popularny Piter po odniesionej kontuzji mięśnia wszedł na motocykl w piątkowym sparingu i zdobył dla Falubazu 11 punktów. Wychowanek leszczyńskiej Unii zdradził, że po urazie nie widać już śladu.
- Trening punktowany to jest dobre przetarcie przed ligą i przed zawodami indywidualnymi. Był to mój pierwszy start spod taśmy w tym roku, więc trochę stres mi towarzyszył. Udany trening dla całej drużyny i jest, nad czym pracować. Musimy bardziej dopasować motocykle pod nawierzchnię i będzie okej. Atmosferę buduje wynik i myślę, że mamy taką drużynę, że nie ma, co się obawiać, ale ten wynik będzie kluczowy.
Dla Piotra Pawlickiego sparing z Arged Malesą Ostrów był pierwszą próbą jazdy spod taśmy w tegorocznym sezonie. Wychowanek Fogo Unii Leszno doznał kontuzji mięśnia, która wykluczyła go ze wcześniejszych treningów. Zawodnik wyznał, że po kontuzji nie ma już śladu i bardzo dobrze czuł się na torze podczas ścigania.
- Totalnie zamknięty rozdział. Czuję się już dobrze i poza nielicznymi wpadkami na torze to walka była i czucie na motocyklu było również dobrze. Na ten moment to są testy i wydaję mi się, że to jest tylko kwestia dopasowania do nawierzchni. Tor dobrze się zachowywał. Jest jeszcze, nad czym pracować, ale to pierwsze jazdy po zimie, więc nie ma, co się dziwić. Start można inaczej zrobić, ale to jest kwestia naszych wspólnych rozmów.
2024-03-30 08:24:45
Kategoria: zuzel / newsy