P. Protasiewicz: Trochę pechowo i nerwowo na początku
Enea Falubaz Zielona Góra miał ciężką przeprawę w niedzielnym starciu z Arged Malesą Ostrów. Początek spotkania należał do przyjezdnych, którzy prowadzili w pierwszej części meczu. Druga połowa rywalizacji przebiegła pod dyktando podopiecznych Tomasza Szymankiewicza. Piotr Protasiewicz nie był zdziwiony przebiegiem meczu, tym bardziej, że zielonogórska nawierzchnia różniła się od tej, do której byli przyzwyczajeni zawodnicy.
- Takie mecze też będą i to jest częsty przypadek. Trochę pechowo i nerwowo na początku, których nasz lider nie kończy. Słabszy dzień Michała Curzytka, ale to później ruszyło. Też ten tor nie był naszym torem. Mieliśmy wczoraj status meczu zagrożonego, więc nie mogliśmy nic z nim robić. Warunki były zdecydowanie różniące się od tego, co mieliśmy do tej pory. Później zawodnicy chwycili ustawienia i druga połowa spotkania układała się bardziej pod nasze dyktando - skomentował Piotr Protasiewicz.
Źródło: Radio Zielona Góra
Źródło: Radio Zielona Góra
2023-07-02 23:16:09
Kategoria: zuzel / newsy