K. Buczkowski: Będę szukał szczęścia w innym klubie
Enea Falubaz Zielona Góra z kompletem zwycięstw w całych rozgrywkach 1. Ligi Żużlowej awansował do PGE Speedway Ekstraligi. Zielonogórzanie pokonali osłabiony ROW Rybnik w wielkim finale. Jazda w żużlowej elicie wiąże się z budową nowej drużyny, która nawiąże walkę z pozostałymi zespołami. Oznacza to, że z Falubazem będzie musiało rozstać się kilku zawodników. Krzysztof Buczkowski jest już pewny, że pożegna się z Winnym Grodem.
Krzysztof Buczkowski nie będzie reprezentował barw Enei Falubazu Zielona Góra w przyszłorocznych rozgrywkach PGE Speedway Ekstraligi. Popularny Buczek stanowił o sile zespołu z Winnego Grodu w sezonie 2023. Wystąpił łącznie w dwudziestu spotkaniach, w których może pochwalić się imponującą średnią 10,20 punktów na mecz, co w przełożeniu na średnią biegową daje 2,268. W całych rozgrywkach 1. Ligi Żużlowej jest to czwarty wynik indywidualny. Lepsi od niego okazali się jedynie Rasmus Jensen, Przemysław Pawlicki oraz Wiktor Przyjemski.
- To, że nie zostaje w Falubazie to wiadomo od meczów półfinałowych. Będę szukał szczęścia w innym klubie, ale wszystko wyjaśni się na dniach. Jak dla mnie to brakuje tego pozostania w Falubazie w Ekstralidze, ale niestety. Muszę pracować dalej. Może to nie jest ten czas, ale czuję się usatysfakcjonowany, że dałem sobie radę w tak silnej drużynie. Osiągnąłem bardzo dobry wynik. Było super. Kibice dopisali i atmosfera była. Piotr Protasiewicz doszedł jako dyrektor sportowy i myślę, że on też wyciągnął ze mnie ten potencjał, który posiadam i jestem mu za to wdzięczny, że mogłem z nim pracować. Chcę dla siebie jak najlepiej i jeździć w drużynie, która ma aspiracje do jazdy w Ekstralidze, ale to jest tylko sport - Krzysztof Buczkowski.
Źródło: Radio Zielona Góra
- To, że nie zostaje w Falubazie to wiadomo od meczów półfinałowych. Będę szukał szczęścia w innym klubie, ale wszystko wyjaśni się na dniach. Jak dla mnie to brakuje tego pozostania w Falubazie w Ekstralidze, ale niestety. Muszę pracować dalej. Może to nie jest ten czas, ale czuję się usatysfakcjonowany, że dałem sobie radę w tak silnej drużynie. Osiągnąłem bardzo dobry wynik. Było super. Kibice dopisali i atmosfera była. Piotr Protasiewicz doszedł jako dyrektor sportowy i myślę, że on też wyciągnął ze mnie ten potencjał, który posiadam i jestem mu za to wdzięczny, że mogłem z nim pracować. Chcę dla siebie jak najlepiej i jeździć w drużynie, która ma aspiracje do jazdy w Ekstralidze, ale to jest tylko sport - Krzysztof Buczkowski.
Źródło: Radio Zielona Góra
2023-10-10 11:45:47
Kategoria: zuzel / newsy