Frątczak: W klubie plan jest jasny - bezpieczne utrzymanie
Enea Falubaz Zielona Góra awansował do PGE Speedway Ekstraligi wygrywając wszystkie spotkania w 1. Lidze Żużlowej. Zielonogórzanie muszą skompletować sensowny skład, aby powalczyć o plan minimum w żużlowej elicie, a więc o utrzymanie. Szanse drużyny z Grodu Bachusa w kolejnym sezonie ocenił były menadżer drużyny z Winnego Grodu, Jacek Frątczak.
Enea Falubaz Zielona Góra w sezonie 2024 będzie ścigał się w PGE Speedway Ekstralidze. Oznacza to, że część zawodników, którzy reprezentowali barwy Falubazu w 1. Lidze Żużlowej pożegnają się z klubem. Swoje odejście ogłosił Krzysztof Buczkowski, który przeniósł się do Abramczyk Polonii Bydgoszcz oraz Rohan Tungate. Australijczyk w kolejnym roku zmagań będzie zdobywał punkty dla ROW-u Rybnik. Z Zielonogórskim Klubem pożegna się również Luke Becker, którego zastąpi Jan Kvech – powracający z wypożyczenia z Rybnika. Wspomnianego Buczkowskiego i Tungate’a zastąpią najprawdopodobniej Jarosław Hampel oraz Piotr Pawlicki. Na co stać Falubaz w żużlowej elicie? Jacek Frątczak wychodzi z założenia, że bardzo ważny będzie początek rozgrywek, ale mimo wszystko zielonogórzan stać na utrzymanie.
- Niezwykle istotne jest to, jak zielonogórzanie wejdą w sezon, zarówno pod kątem formy zawodniczej, jak i sprzętowej. W klubie plan jest jasny — bezpieczne utrzymanie. W kontekście budowy składu na kolejne lata ważne jednak będzie też to, kiedy to utrzymanie uda się wywalczyć. Jeśli rzutem na taśmę w samej końcówce sezonu, to sytuacji Falubazu specjalnie to nie zmieni. Pod kątem sezonu 2025, znów będą musieli szukać wśród zawodników niechcianych w innych klubach. Jeśli cel zrealizują znacznie szybciej, to mogą włączyć się do walki o zawodników ze ścisłego topu. Myślę, że dziś w ciemno w Falubazie wzięliby w przyszłorocznej tabeli bezpieczne 7. miejsce — ocenił Jacek Frątczak.
Źródło: Przegląd Sportowy
- Niezwykle istotne jest to, jak zielonogórzanie wejdą w sezon, zarówno pod kątem formy zawodniczej, jak i sprzętowej. W klubie plan jest jasny — bezpieczne utrzymanie. W kontekście budowy składu na kolejne lata ważne jednak będzie też to, kiedy to utrzymanie uda się wywalczyć. Jeśli rzutem na taśmę w samej końcówce sezonu, to sytuacji Falubazu specjalnie to nie zmieni. Pod kątem sezonu 2025, znów będą musieli szukać wśród zawodników niechcianych w innych klubach. Jeśli cel zrealizują znacznie szybciej, to mogą włączyć się do walki o zawodników ze ścisłego topu. Myślę, że dziś w ciemno w Falubazie wzięliby w przyszłorocznej tabeli bezpieczne 7. miejsce — ocenił Jacek Frątczak.
Źródło: Przegląd Sportowy
2023-10-20 12:16:51
Kategoria: zuzel / newsy