Fatalny wypadek Maxa Fricke w meczu finałowym
Do okropnie wyglądającego wypadku doszło w finałowym meczu eWinner 1. Ligi, pomiędzy Stelemet Falubazem Zielona Góra a Cellfast Wilkami Krosno. W czternastym wyścigu, na wejściu w drugi łuk doszło do sczepienia Mateusza Szczepaniaka i Maxa Fricke. Obaj z impetem uderzyli w dmuchaną bandę.
Sytaucja podczas meczu była bardzo napięta, a przy wyniku 44:34 dla Falubazu i remisie w dwumeczu, awans miały przesądzić biegi nominowane. Na wejściu w drugi łuk czternastego wyścigu doszło do kontaktu Szczepaniaka i Fricke'a. Obaj zawodnicy z ogromnym impetem wpadli pod dmuchane bandy, dodatkowo we Fricka uderzył jego motocykl. Na tor wyjechały karetki pogotowia. Pierwszy po karambolu podniósł się Szczepaniak, który o własnych siłach udał się do parku maszyn. Zdecydowanie dłużej na torze leżał Max Fricke. Ten w końcu sam wstał i z grymasem bólu wszedł do karetki. W kołnierzu ortopedycznym udał się do zielonogórskiego szpitala na szczegółowe badania. Jak donoszą pierwsze wieści o stanie jego zdrowia, Fricke nie doznał żadnych złamań, jednak jest mocno poobijany. Czekamy na oficjalne informacje o stanie zdrowia Australijczyka.
2022-09-24 17:30:13
Kategoria: zuzel / newsy