Zagrają z Wartą, niespodzianką sezonu.Osiński: Lubimy derby
W najbliższą sobotę (5.10.) o godz. 16 Lechia Zielona Góra zagra u siebie z Wartą Gorzów Wielkopolski. Ekipa gości w ubiegłym sezonie drżała o utrzymanie w Betclic 3. Lidze i była bliska spadku, ale te tegoroczne rozgrywki rozpoczęła świetnie.
W ubiegłej ligowej kolejce piłkarze Warty Gorzów Wielkopolski, dość niespodziewanie, przegrali przed własną publicznością z rezerwami Miedzi Legnica 1:2. W tym samym czasie Lechia Zielona Góra pokonała na wyjeździe Odrę Bytom Odrzański 1:0. A to sprawiło, że oba kluby mają na koncie po 17 punktów. Nic dziwnego, że sobotnie (5.10.) derby zapowiadają się bardzo interesująco. Lechia w tabeli jest piąta, Warta siódma.
– Z pewnością postawa Warty jest ogromnym zaskoczeniem, ale mają za sobą trudniejszy czas, trudniejszy moment. Wierzymy, że wygramy, zdobywając trzy punkty. Derby? To fajne mecze zwłaszcza dla kibiców. Dla nas każdy pojedynek w tej lidze jest tak samo ważny. Zwłaszcza, że tych derbowych spotkań jest faktycznie sporo. Chcemy wybiec na murawę po swoje – mówi nam Szymon Osiński, który w poprzednich tygodniach miał trochę problemów ze zdrowiem.
– Początek sezonu miałem dobry, ale potem zdarzyła się ta kontuzja, która wykluczyła mnie na chwilę z meczowego rytmu. Od dwóch tygodni jednak trenuję z zespołem i mam nadzieję, że powoli będę wracał do pierwszego składu. Chciałbym pomóc naszej drużynie – dodaje.
Początek meczu na „Dołku” o godz. 16. Zapowiadają się wielkie sportowe emocje. Na uwagę zasługuje fakt, że Lechia w tym sezonie lepiej radzi sobie grając właśnie u siebie, na swoim stadionie. Tutaj jeszcze nie przegrała notując trzy wygrane i remis.
Mateusz Komperda
– Z pewnością postawa Warty jest ogromnym zaskoczeniem, ale mają za sobą trudniejszy czas, trudniejszy moment. Wierzymy, że wygramy, zdobywając trzy punkty. Derby? To fajne mecze zwłaszcza dla kibiców. Dla nas każdy pojedynek w tej lidze jest tak samo ważny. Zwłaszcza, że tych derbowych spotkań jest faktycznie sporo. Chcemy wybiec na murawę po swoje – mówi nam Szymon Osiński, który w poprzednich tygodniach miał trochę problemów ze zdrowiem.
– Początek sezonu miałem dobry, ale potem zdarzyła się ta kontuzja, która wykluczyła mnie na chwilę z meczowego rytmu. Od dwóch tygodni jednak trenuję z zespołem i mam nadzieję, że powoli będę wracał do pierwszego składu. Chciałbym pomóc naszej drużynie – dodaje.
Początek meczu na „Dołku” o godz. 16. Zapowiadają się wielkie sportowe emocje. Na uwagę zasługuje fakt, że Lechia w tym sezonie lepiej radzi sobie grając właśnie u siebie, na swoim stadionie. Tutaj jeszcze nie przegrała notując trzy wygrane i remis.
Mateusz Komperda
2024-10-04 08:12:18
Kategoria: pilka / wywiady