Sawicki i Surożyński po sparingu z Chrobrym Głogów
W środę, 25 stycznia Lechia Zielona Góra rozegrała drugi mecz kontrolny przed rundą wiosenną. Przeciwnikiem zielonogórzan był I-ligowy Chrobry Głogów. Spotkanie ostatecznie zakończyło się wynikiem remisowym 1:1, natomiast to podopieczni A. Sawickiego schodzili po pierwszej połowie prowadząc 1:0 po pięknej bramce M. Surożyńskiego z rzutu wolnego. Druga połowa należała już do Chrobrego, jednak trener Lechii jest zadowolony ze swoich piłkarzy.
Zdaniem Andrzeja Sawickiego, pierwsza połowa sparingu Lechii z Chrobrym Głogów należała do zielonogórzan. Przez większość czasu to zespół z Zielonej Góry prowadził grę, a ponadto schodził do szatni z przewagą jednego gola po pięknym trafieniu z rzutu wolnego Mateusza Surożyńskiego. Trener Lechii jest zadowolony z postawy swoich piłkarzy na tle I-ligowego Chrobrego Głogów.
- Dwie połowy, dwa różne mecze. W pierwszej połowie dużo dobrego grania, dobre tempo. Klasowy przeciwnik i to było widać. Jestem zbudowany, bo dużo fajnych momentów. Pierwsze dwadzieścia, trzydzieści minut to tak jakby kontrolowaliśmy to. Troszeczkę błędów w pressingu. Chrobry stworzył sobie więcej sytuacji w drugiej połowie. Jedna i druga ekipa mocno popracowała - skomentował Andrzej Sawicki.
Mateusz Surożyński po raz kolejny w przedsezonowych meczach kontrolnych popisał się fenomenalnym trafieniem z rzutu wolnego. Piłkarz Lechii Zielona Góra wykonywał stały fragment gry ze swojej ulubionej pozycji - z lewej strony boiska. Piłka po jego uderzeniu odbiła się od słupka i przekroczyła linię bramkową i tym samym Lechia objęła prowadzenie w spotkaniu.
- Z przebiegu pierwszej połowy możemy być zadowoleni, wygraliśmy ją 1:0. To jest mój ulubiony fragment boiska - lewa strona, idealnie pod prawą nogę. Nie będę ukrywał, że trenujemy to w sezonie. Wpadło, cieszę się i jestem z tego zadowolony. Jesteśmy troszeczkę na innym etapie przygotowań niż Chrobry. Dostajemy przysłowiowo mówiąc w kość i jesteśmy zmęczeni, także wniosków nie możemy żadnych wyciągać z tego. Myślę, że to była udana połówka. To, co sobie zakładaliśmy to zrealizowaliśmy i jesteśmy zadowoleni - powiedział strzelec bramki dla Lechii, Mateusz Surożyński.
Źródło: Radio Zielona Góra
- Dwie połowy, dwa różne mecze. W pierwszej połowie dużo dobrego grania, dobre tempo. Klasowy przeciwnik i to było widać. Jestem zbudowany, bo dużo fajnych momentów. Pierwsze dwadzieścia, trzydzieści minut to tak jakby kontrolowaliśmy to. Troszeczkę błędów w pressingu. Chrobry stworzył sobie więcej sytuacji w drugiej połowie. Jedna i druga ekipa mocno popracowała - skomentował Andrzej Sawicki.
Mateusz Surożyński po raz kolejny w przedsezonowych meczach kontrolnych popisał się fenomenalnym trafieniem z rzutu wolnego. Piłkarz Lechii Zielona Góra wykonywał stały fragment gry ze swojej ulubionej pozycji - z lewej strony boiska. Piłka po jego uderzeniu odbiła się od słupka i przekroczyła linię bramkową i tym samym Lechia objęła prowadzenie w spotkaniu.
- Z przebiegu pierwszej połowy możemy być zadowoleni, wygraliśmy ją 1:0. To jest mój ulubiony fragment boiska - lewa strona, idealnie pod prawą nogę. Nie będę ukrywał, że trenujemy to w sezonie. Wpadło, cieszę się i jestem z tego zadowolony. Jesteśmy troszeczkę na innym etapie przygotowań niż Chrobry. Dostajemy przysłowiowo mówiąc w kość i jesteśmy zmęczeni, także wniosków nie możemy żadnych wyciągać z tego. Myślę, że to była udana połówka. To, co sobie zakładaliśmy to zrealizowaliśmy i jesteśmy zadowoleni - powiedział strzelec bramki dla Lechii, Mateusz Surożyński.
Źródło: Radio Zielona Góra
2023-01-27 09:27:32
Kategoria: pilka / wywiady