PP: Lechia Zielona Góra – Legia Warszawa 0:3
Lechia Zielona Góra po historycznym awansie do ¼ Fortuna Pucharu Polski odpadła z dalszej rywalizacji po przegranej 0:3 z Legią Warszawa. Wojskowi od samego początku mocno weszli w spotkanie i dyktowali warunki gry. Bramki dla Legii strzelali Tomas Pekhart, Bartosz Kapustka i Carlitos.
Do spotkania obie drużyny przystąpiły w osłabieniu. Wśród zielonogórskich piłkarzy zabrakło w składzie Jakuba Babija i Rafała Dzidka, którzy pauzują za kartki. W Legii natomiast nie wystąpił kreator gry Josue. Portugalczyk został napomniany żółtą kartką w meczu Pucharu Polski z Lechią Gdańsk, która wyeliminowała go z meczu ćwierćfinałowego przeciwko Lechii.
Od samego początku gry Legioniści przejęli inicjatywę na boisku, czym pokazali że to oni chcą dyktować warunki na boisku. Już w czwartek minucie spotkania bramkę Wojciecha Fabisiaka zaatakował Tomas Pekhart, jednak uderzenie było niecelne. Szybko również za faul na Przemysławie Mycanie żółtą kartką został ukarany Maik Nawrocki. Tomas Pekhart rozzłoszczony wcześniejszym pudłem, zreflektował się w 8 minucie spotkania. Po kombinacji podań posłał on piłkę do bramki po strzale piętą, czym wyprowadził Legię na jednobramkowe prowadzenie. Lechia natomiast cały czas utrzymywała się na połowie przeciwnika i nie potrafiła sobie wypracować skutecznych sytuacji do kontrataku. W 24 minucie spotkania pierwsze zagrożenie dla bramki bronionej przez Dominika Hładuna stworzył Przemysław Mycan, który oddał strzał w stronę bramki, jednak ta przeleciała obok spojenia słupka z poprzeczką. Zielonogórzanie próbowali jeszcze wykreować groźne sytuacje między innymi po rzutach wolnych, jednak wciąż pozostawali nieskuteczni. W dodatku żółtą kartką został ukarany również Przemysław Mycan, który faulował jednego z legionistów. Na dwie minuty przed końcem pierwszej połowie Legia podwyższyła prowadzenie na 2:0 po strzale Bartosza Kapustki. W doliczonym czasie gry żółtą kartkę otrzymał jeszcze Mykyta Łoboda, po czym zielonogórzanie udali się na przerwę ze stratą dwóch goli.
Po zmianie stron atak wyprowadzili gracze Lechii, jednak akcji zabrakło wykończenia. Piłkę przejęli przyjezdni, którzy zaczęli układać grę po swojemu. W 60 minucie spotkania Wojskowi stworzyli ponowne zagrożenie pod bramką Wojciecha Fabisiaka, jednak płaskie uderzenie Carlitosa zostało bez trudu powstrzymane przez zielonogórskiego bramkarza. Do kolejnego podwyższenia wyniku przez Legię doszło w 71 minucie spotkania. Po celnym podaniu Pawła Wszołka piłka powędrowała pod nogi Carlitosa, który znalazł się sam na sam z Wojciechem Fabisiakiem i nie miał problemu posłaniem piłki do bramki. Do strzału bramki kontaktowej zaledwie kilka minut później, okazję miał Mateusz Surożyński, Po dobrym technicznie uderzeniu piłka odbiła się jednak od poprzeczki bramki Legii. Trener Sawicki zaczął dokonywać porządnych roszad w składzie, mając nadzieję na poprawienie wyniku swoich podopiecznych. To jednak nie przyniosło oczekiwanych skutków. Zielonogórzanom nie udało się zdobyć bramki kontaktowej, mimo wyraźnego wycofania w końcówce spotkania przez Legię. Lechia Zielona Góra po historycznym awansie do ¼ Fortuna Pucharu Polski odpadła z dalszej rywalizacji po przegranej 0:3 z Legią Warszawa.
Od samego początku gry Legioniści przejęli inicjatywę na boisku, czym pokazali że to oni chcą dyktować warunki na boisku. Już w czwartek minucie spotkania bramkę Wojciecha Fabisiaka zaatakował Tomas Pekhart, jednak uderzenie było niecelne. Szybko również za faul na Przemysławie Mycanie żółtą kartką został ukarany Maik Nawrocki. Tomas Pekhart rozzłoszczony wcześniejszym pudłem, zreflektował się w 8 minucie spotkania. Po kombinacji podań posłał on piłkę do bramki po strzale piętą, czym wyprowadził Legię na jednobramkowe prowadzenie. Lechia natomiast cały czas utrzymywała się na połowie przeciwnika i nie potrafiła sobie wypracować skutecznych sytuacji do kontrataku. W 24 minucie spotkania pierwsze zagrożenie dla bramki bronionej przez Dominika Hładuna stworzył Przemysław Mycan, który oddał strzał w stronę bramki, jednak ta przeleciała obok spojenia słupka z poprzeczką. Zielonogórzanie próbowali jeszcze wykreować groźne sytuacje między innymi po rzutach wolnych, jednak wciąż pozostawali nieskuteczni. W dodatku żółtą kartką został ukarany również Przemysław Mycan, który faulował jednego z legionistów. Na dwie minuty przed końcem pierwszej połowie Legia podwyższyła prowadzenie na 2:0 po strzale Bartosza Kapustki. W doliczonym czasie gry żółtą kartkę otrzymał jeszcze Mykyta Łoboda, po czym zielonogórzanie udali się na przerwę ze stratą dwóch goli.
Po zmianie stron atak wyprowadzili gracze Lechii, jednak akcji zabrakło wykończenia. Piłkę przejęli przyjezdni, którzy zaczęli układać grę po swojemu. W 60 minucie spotkania Wojskowi stworzyli ponowne zagrożenie pod bramką Wojciecha Fabisiaka, jednak płaskie uderzenie Carlitosa zostało bez trudu powstrzymane przez zielonogórskiego bramkarza. Do kolejnego podwyższenia wyniku przez Legię doszło w 71 minucie spotkania. Po celnym podaniu Pawła Wszołka piłka powędrowała pod nogi Carlitosa, który znalazł się sam na sam z Wojciechem Fabisiakiem i nie miał problemu posłaniem piłki do bramki. Do strzału bramki kontaktowej zaledwie kilka minut później, okazję miał Mateusz Surożyński, Po dobrym technicznie uderzeniu piłka odbiła się jednak od poprzeczki bramki Legii. Trener Sawicki zaczął dokonywać porządnych roszad w składzie, mając nadzieję na poprawienie wyniku swoich podopiecznych. To jednak nie przyniosło oczekiwanych skutków. Zielonogórzanom nie udało się zdobyć bramki kontaktowej, mimo wyraźnego wycofania w końcówce spotkania przez Legię. Lechia Zielona Góra po historycznym awansie do ¼ Fortuna Pucharu Polski odpadła z dalszej rywalizacji po przegranej 0:3 z Legią Warszawa.
2023-03-01 09:43:45
Kategoria: pilka / newsy