U zielonogórskich piłkarzy nie jest najlepiej. Lechia po pierwszej rundzie zajęła szóste miejsce w III lidze, ale druga szykuje się zdecydowanie trudniejsza. Bliscy odejścia są Szymon Kobusiński oraz Sebastian Górski. Niepewne są również dalsze losy Łukasza Garguły.
Kobusiński i Górski dostali oferty gry w I lidze i prawdopodobnie skorzystają z tych propozycji w drugiej rundzie sezonu 2020/2021. Sponsor, który opłacał wypłaty Łukasza Garguły, płaci tylko do końca tego roku i nie wiadomo, czy będzie dalej wykładać pieniądze na tego zawodnika.
Nie są to jedyne problemy zielonogórskiej drużyny. Nie wiadomo też, jaki będzie budżet na przyszły rok. W klubie panuje niepewność, która, jak przyznaje trener Lechii Andrzej Sawicki, jest bardzo niekomfortowa.
Szkoleniowiec podkreśla, że odejście Kobusińskiego i Górskiego (niemal pewne) jest w pewnym sensie sukcesem zielonogórskiej ekipy. Pokazuje to młodym zawodnikom, że grając w Lechii w III lidze, mogą dostać oferty z I ligi, dzięki ciężkiej pracy. Trener Sawicki na własną rękę prowadzi niezobowiązujące na razie rozmowy i szuka piłkarzy w województwie lubuskim. Dlaczego niezobowiązujące? Ponieważ nieznane jest wsparcie miasta oraz sponsorów, więc drużyna, zamiast szykować się na nową rundę, stoi w miejscu i czeka.
Trener, mimo wszystko, jest dobrej myśli i nie chce załamywać się obecną sytuacją. Powoli zawodnicy będą rozpoczynać przygotowania do rundy letniej. 16 stycznia rozegrają swój pierwszy sparing w nowym roku, gdzie na wyjeździe podejmą Górnik Polkowice.
Źródło: Radio Zielona Góra
2020-12-23 09:27:12