Zastal Zielona Góra - MKS Dąbrowa Górnicza 86-73
Zastal wygrał niezwykle ważne spotkanie z MKS-em Dąbrowa Górnicza 86-73. Do zwycięstwa gospodarzy poprowadzili dobrze dysponowani Thornwell i Harris, grę fenomenalnie kreował Hodge. Jovanović z pierwszym triumfem, a zielonogórzanie uciekają z dna ligowej tabeli.
Zastal rozpoczął piątką: Thornwell, Saulys, Murphy, Kołodziej i Matczak. Było to spotkanie drużyn z dolnej części tabeli, a więc zwycięstwo liczyło się podwójnie w drodze o utrzymanie w Orlen Basket Lidze. Mecz przeciwko Dąbrowie Górniczej był drugim pod wodzą nowego trenera Vladimira Jovanovicia.
Początek spotkania bardzo nerwowy, a sygnał do ataku dla Zastalu dał Saulys, który przymierzył trójkę, a następnie popisał się asystą do Murphiego. Wśród gości pod koszem wiele trudności zielonogórskiej defensywie sprawiał mierzący 220 cm Markusson, jednak nie miał on wsparcia w reszcie zespołu. Dodajmy, iż z powodu urazu nie mógł zagrać mający za sobą rewelacyjny debiut w OBL Tyler Cheese. Bardzo dobrze w spotkanie wszedł Thornwell, który szybko zapisał 6 punktów na swoim koncie. Goście kompletnie pogubili się w ataku, pudłując z każdej pozycji. Na parkiecie pojawił się Hodge i szybko przywitał się punktami z zielonogórską publicznością. Zastal bardzo dobrze grał w obronie, pewnie wygrywając 1 kwartę 18-6.
Początek 2 kwarty to kontynuacja dobrej gry gospodarzy, a tą część gry doskonale rozpoczął najlepszy gracz Zastalu w ostatnich meczach Harris, który trafił dwa razy z dystansu. Trener gości rotował składem szukając dodatkowych opcji w ataku, jednak nikt poza Markussonem nie mógł poradzić sobie z rewelacyjną grą zielonogórzan w obronie. A że dobrą grę kontynuował także Saulys miejscowi szybko wyszli na prowadzenie 27-10 po 4 minutach gry. Goście nie trafili ani razu z dystansu na wykonanych już 10 prób, a jedynym punktującym oprócz szwedzkiego giganta był Cowels. To był Zastal jaki chcą oglądać kibice, twardy w obronie i niezwykle skuteczny w ofensywie. Niezastąpiony Harris do przerwy zdobył już 14 punktów, kreujący grę Hodge rozdał 4 asysty, a Thornwell do 9 punktów dołożył także 6 zbiórek. Goście bez odpowiedzi przegrywają kwartę 26-15, a Zastal zdominował to spotkanie prowadząc do przerwy aż 44-21!
Gospodarze wyraźnie przespali otwarcie 3 kwarty, a Markusson, Cowels i Kucharek zbudowali run 11-2 dla gości zmniejszając straty do 14 punktów. Jednak szybko 4 oczkami odpowiedział dobrze dysponowany Thornwell, a gospodarze kontrolowali przebieg spotkania. Gra toczyła się punkt za punkt, double double osiągnął już Markusson, coraz skuteczniej grał Kucharek, a swoje szanse wykorzystywał Łapeta. Zielonogórzanie wyraźnie stracili rytm gry, spadła skuteczność, a goście zbliżyli się na 10 punktów. Sytuację uspokoiła trójka Hodge'a, a chwilę później jego wyczyn powtórzył Matczak. Goście lepsi w tej kwarcie 26-18, jednak Zastal dalej na wysokim prowadzeniu 62-47.
Ostatnie otwarcie to 4 punkty Załuckiego, na które szybko odpowiedział Harris utrzymując bezpieczne prowadzenie gospodarzy. Gra się uspokoiła, a wśród gości dwie trójki trafił jeszcze Kucharek, który obok Markussona był najjaśniejszym punktem gości. Przebudził się także Cowells, jednak Thornwell z Hodge'em zadbali o to , aby Zastal pewnie dowiózł niezwykle ważne zwycięstwo. W kwarcie znów lepsi goście 26-24, jednak zielonogórzanie pewnie triumfują 86-73.
Zastal zwycięstwo zapewnił sobie rewelacyjną grą w pierwszej połowie. To, że jednym z liderów był Harris, zdobywca 20 punktów i 7 zbiórek, stało się już normą w zielonogórskiej drużynie. Jednak do jego poziomu dorównali dzisiaj Thornwell, który uzbierał 23 oczka dokładając 8 zbiórek i Hodge, który do 7 asyst dołożył też 15 punktów. Mniej widoczni byli Polacy, ale gospodarze mogli podobać się zielonogórskim fanom. Wśród gości na double double Markussona złożyło się 20 punktów i 14 zbiórek, Kucharek dołożył 17 oczek a Cowels 14. Jednak w Dąbrowie aż nadto widoczny był brak Bouma, który za kierunek dalszej kariery obrał sobie Francję, a z powodu kontuzji nie zagrał także jego następca Cheese. Zastal złapał chwilę oddechu i spokoju w przygotowaniach do kolejnego starcia. Jovanowić zwycięski po raz pierwszy, dający nadzieję na lepszą przyszłość zielonogórskiej koszykówki.
Wyniki poszczególnych kwart:
I: 18-6
II: 26-15
III: 18-26
IV: 24-26
Zastal: Thornwell 23, Harris 20, Hodge 15, Murphy 9, Saulys 8, Matczak 7, Kołodziej 2, Sitnik 2, Woroniecki, Żmudzki
Początek spotkania bardzo nerwowy, a sygnał do ataku dla Zastalu dał Saulys, który przymierzył trójkę, a następnie popisał się asystą do Murphiego. Wśród gości pod koszem wiele trudności zielonogórskiej defensywie sprawiał mierzący 220 cm Markusson, jednak nie miał on wsparcia w reszcie zespołu. Dodajmy, iż z powodu urazu nie mógł zagrać mający za sobą rewelacyjny debiut w OBL Tyler Cheese. Bardzo dobrze w spotkanie wszedł Thornwell, który szybko zapisał 6 punktów na swoim koncie. Goście kompletnie pogubili się w ataku, pudłując z każdej pozycji. Na parkiecie pojawił się Hodge i szybko przywitał się punktami z zielonogórską publicznością. Zastal bardzo dobrze grał w obronie, pewnie wygrywając 1 kwartę 18-6.
Początek 2 kwarty to kontynuacja dobrej gry gospodarzy, a tą część gry doskonale rozpoczął najlepszy gracz Zastalu w ostatnich meczach Harris, który trafił dwa razy z dystansu. Trener gości rotował składem szukając dodatkowych opcji w ataku, jednak nikt poza Markussonem nie mógł poradzić sobie z rewelacyjną grą zielonogórzan w obronie. A że dobrą grę kontynuował także Saulys miejscowi szybko wyszli na prowadzenie 27-10 po 4 minutach gry. Goście nie trafili ani razu z dystansu na wykonanych już 10 prób, a jedynym punktującym oprócz szwedzkiego giganta był Cowels. To był Zastal jaki chcą oglądać kibice, twardy w obronie i niezwykle skuteczny w ofensywie. Niezastąpiony Harris do przerwy zdobył już 14 punktów, kreujący grę Hodge rozdał 4 asysty, a Thornwell do 9 punktów dołożył także 6 zbiórek. Goście bez odpowiedzi przegrywają kwartę 26-15, a Zastal zdominował to spotkanie prowadząc do przerwy aż 44-21!
Gospodarze wyraźnie przespali otwarcie 3 kwarty, a Markusson, Cowels i Kucharek zbudowali run 11-2 dla gości zmniejszając straty do 14 punktów. Jednak szybko 4 oczkami odpowiedział dobrze dysponowany Thornwell, a gospodarze kontrolowali przebieg spotkania. Gra toczyła się punkt za punkt, double double osiągnął już Markusson, coraz skuteczniej grał Kucharek, a swoje szanse wykorzystywał Łapeta. Zielonogórzanie wyraźnie stracili rytm gry, spadła skuteczność, a goście zbliżyli się na 10 punktów. Sytuację uspokoiła trójka Hodge'a, a chwilę później jego wyczyn powtórzył Matczak. Goście lepsi w tej kwarcie 26-18, jednak Zastal dalej na wysokim prowadzeniu 62-47.
Ostatnie otwarcie to 4 punkty Załuckiego, na które szybko odpowiedział Harris utrzymując bezpieczne prowadzenie gospodarzy. Gra się uspokoiła, a wśród gości dwie trójki trafił jeszcze Kucharek, który obok Markussona był najjaśniejszym punktem gości. Przebudził się także Cowells, jednak Thornwell z Hodge'em zadbali o to , aby Zastal pewnie dowiózł niezwykle ważne zwycięstwo. W kwarcie znów lepsi goście 26-24, jednak zielonogórzanie pewnie triumfują 86-73.
Zastal zwycięstwo zapewnił sobie rewelacyjną grą w pierwszej połowie. To, że jednym z liderów był Harris, zdobywca 20 punktów i 7 zbiórek, stało się już normą w zielonogórskiej drużynie. Jednak do jego poziomu dorównali dzisiaj Thornwell, który uzbierał 23 oczka dokładając 8 zbiórek i Hodge, który do 7 asyst dołożył też 15 punktów. Mniej widoczni byli Polacy, ale gospodarze mogli podobać się zielonogórskim fanom. Wśród gości na double double Markussona złożyło się 20 punktów i 14 zbiórek, Kucharek dołożył 17 oczek a Cowels 14. Jednak w Dąbrowie aż nadto widoczny był brak Bouma, który za kierunek dalszej kariery obrał sobie Francję, a z powodu kontuzji nie zagrał także jego następca Cheese. Zastal złapał chwilę oddechu i spokoju w przygotowaniach do kolejnego starcia. Jovanowić zwycięski po raz pierwszy, dający nadzieję na lepszą przyszłość zielonogórskiej koszykówki.
Wyniki poszczególnych kwart:
I: 18-6
II: 26-15
III: 18-26
IV: 24-26
Zastal: Thornwell 23, Harris 20, Hodge 15, Murphy 9, Saulys 8, Matczak 7, Kołodziej 2, Sitnik 2, Woroniecki, Żmudzki
2024-12-05 17:54:10
Kategoria: kosz / newsy