Wypowiedzi po wygranym meczu z GTK Gliwice
Koszykarze Enei Stelmetu Zastalu Zielona Góra w miniony czwartek wygrali arcyważne spotkanie w Gliwicach z miejscowym GTK 92:90. Zielonogórzanie tym samym zanotowali drugie zwycięstwo w tegorocznych rozgrywkach Orlen Basket Ligi. Radości po końcowej syrenie nie krył trener Zastalu - David Dedek.
- Wzięliśmy to, co swoje. Najważniejsze, że wygraliśmy. Potrzebowaliśmy tego, jak ryba wody i jak człowiek tlenu. Cieszymy się z tego, że wygraliśmy. Nie byliśmy idealni dzisiaj. Końcówka była dziwna. Oni nam szybko rzucili punkty. Wszyscy byli nakręceni, żeby grać i odnieść zwycięstwo. Na pewno weszliśmy w mecz agresywnie. Mieliśmy fajne momenty agresji, ale jeszcze trochę za krótkie. W pewnym momencie graliśmy niemądrze, ale po prostu musimy trzymać lepiej koncentrację, żeby grać płynniej i mądrzej - Paweł Kikowski.
- Najważniejsza jest wygrana, nieważne jakim kosztem. To nie był najładniejszy mecz, gdzieś brudny. To jest któryś mecz z rzędu, w którym wychodzimy na około dziesięciopunktową przewagę na przełomie pierwszej, drugiej kwarty i rywal nas dochodzi. Musimy utrzymać tempo gry, żeby ta przewaga rosła, a nie malała. Myślę, że w końcówce i trener coś powie, ale i zawodnicy zdecydują, bo to oni są na boisku, więc trzeba się dogadać i znaleźć wspólny język. Wygraliśmy, więc podjęliśmy dobre decyzje - Aleksander Lewandowski.
- Kolejny mecz o cztery punkty. Był to bardzo trudny przeciwnik, bo wiadomo, że oni jeszcze nie wygrali meczu i mają nóż na gardle. My przez cały mecz byliśmy na prowadzeniu, natomiast nie potrafiliśmy zbudować takiej przewagi, żeby w jakimś momencie było bezpiecznie. Myślę, że to, że ryzykowaliśmy rzutami z dystansu to może tak trzeba było zrobić w pierwszej połowie jeszcze bardziej, bo główne problemy mieliśmy z rzutami spod kosza, a nie z dystansu. Każdy mecz jest inny, natomiast to jest dobry zespół, więc w pewnych momentach meczu zrobili nam jakieś rany, natomiast trzeba było to wytrzymać i nie dać się ponieść negatywnym emocjom - David Dedek.
Źródło: Radio Zielona Góra
- Najważniejsza jest wygrana, nieważne jakim kosztem. To nie był najładniejszy mecz, gdzieś brudny. To jest któryś mecz z rzędu, w którym wychodzimy na około dziesięciopunktową przewagę na przełomie pierwszej, drugiej kwarty i rywal nas dochodzi. Musimy utrzymać tempo gry, żeby ta przewaga rosła, a nie malała. Myślę, że w końcówce i trener coś powie, ale i zawodnicy zdecydują, bo to oni są na boisku, więc trzeba się dogadać i znaleźć wspólny język. Wygraliśmy, więc podjęliśmy dobre decyzje - Aleksander Lewandowski.
- Kolejny mecz o cztery punkty. Był to bardzo trudny przeciwnik, bo wiadomo, że oni jeszcze nie wygrali meczu i mają nóż na gardle. My przez cały mecz byliśmy na prowadzeniu, natomiast nie potrafiliśmy zbudować takiej przewagi, żeby w jakimś momencie było bezpiecznie. Myślę, że to, że ryzykowaliśmy rzutami z dystansu to może tak trzeba było zrobić w pierwszej połowie jeszcze bardziej, bo główne problemy mieliśmy z rzutami spod kosza, a nie z dystansu. Każdy mecz jest inny, natomiast to jest dobry zespół, więc w pewnych momentach meczu zrobili nam jakieś rany, natomiast trzeba było to wytrzymać i nie dać się ponieść negatywnym emocjom - David Dedek.
Źródło: Radio Zielona Góra
2023-10-27 11:35:55
Kategoria: kosz / newsy