Wypowiedzi po meczu z Arką Gdynia
Enea Zastal BC Zielona Góra pokonała na wyjeździe Asseco Arkę Gdynia 83:73. Zielonogórscy koszykarze bardzo dobrze weszli w mecz i po dwóch pierwszych kwartach prowadzili z 13 punktową przewagą. Gdynianie próbowali nawiązać walkę w trzeciej odsłonie, jednak ostatecznie zawodnicy Enea Zastalu pewnie wygrali spotkanie. Zawodnicy i trenerzy obu ekip podsumowali przebieg rywalizacji.
- Ja jestem bardzo zadowolony ze zwycięstwa, bo wiemy jak to jest po przerwach, drużyna traci rytm meczowy. Teraz było czternaście dni bez meczu. Myślę, że zagraliśmy dobry mecz, oczywiście dużo błędów. Jest dużo do poprawy. Byliśmy faworytem w tym meczu i pokazaliśmy to. Nie można nikogo lekceważyć. Arka Gdynia ma bardzo dobrego trenera, który wie co robi. Enea Zastal Zielona Góra jest drużyną, która ma tyle umiejętności, że może z każdą drużyną zdobyć 90 czy 100 punktów. Dzisiaj Arka pokazała, że system obrony u nich funkcjonuje. Myślę, że dużo drużyn będzie miało z nimi problem w trakcie sezonu. (Oliver Vidin)
- Bardzo słaba pierwsza kwarta w naszym wykonaniu. Nie byliśmy sobą w pierwszej kwarcie. Uważam, że ofensywnie nie zagraliśmy dobrze, co może nie widać, bo oni rzucili 25 punktów, ale o wiele mniej by rzucili gdybyśmy my byli w stanie coś rzucić. Jaki jest powód tego, co i jak to trzeba analizować później. Trzeba pomyśleć co się stało. Staraliśmy się. To jest ważne dla mnie. Wziąłem time-out przed samym końcem meczu i powiedziałem im, że chcę, żeby grali do samego końca, bo uważam, że my nie jesteśmy drużyną, która może sobie pozwolić frustrować się, bo nam nie wychodzi coś w meczu. Miesiąc temu byliśmy ostatni na tablicy ligowej. Wywalczyliśmy sobie lepsze miejsce i lepszą sytuację. Graliśmy z wicemistrzem z bardzo dobrą drużyną, dobrze prowadzoną i mocną. Dwa momenty mieliśmy takie, że byliśmy bardzo blisko. Niestety to się nie udało, ale musimy grać do samego końca i to były chwile, z których mogę być zadowolony. (Milosz Mitrović)
- Mecz był pod kontrolą, ale trzeba powiedzieć, że idziemy do przodu od kilku meczów gramy dobrze, natomiast wiedzieliśmy przed tym meczem, że Arka gra świetnie. Wygrała cztery mecze z rzędu i ta wygrana jest dla nas naprawdę ważna, a swoją drogą byliśmy po przerwie reprezentacyjnej i czuło się lekki brak rytmu. Musimy odpalić motory na całego, natomiast dzisiaj po prostu chcieliśmy grać na poważnie od początku do końca no i myślę, że wykonaliśmy dobrą robotę. (Nemanja Nenadić)
- Zwycięstwo na pewno nie pewne, ale wydaję mi się, że kontrolowane. Nie lekceważyliśmy przeciwnika, który ma zawodników, którzy potrafią seryjnie trafiać za trzy punkty. Postawiliśmy mocne warunki od samego początku i zdobyliśmy dziesięciopunktową przewagę i utrzymaliśmy ją do końca. Wydaje się, że wszyscy byli dobrze przygotowani do tego meczu mentalnie, także nie było źle. Na pewno chciałem dobrze wypaść. Spędziłem sześć lat w Gdyni na tym parkiecie. Przyszła spora część mojej rodziny, znajomych, także na pewno chciałem się dobrze pokazać i cieszę się, że udało nam się wygrać. (Przemysław Żołnierewicz )
- Ja uważam, że przegraliśmy mecz w pierwszej połowie. Wiedzieliśmy, że gramy z mocnym zespołem, więc możemy to wygrać tylko obroną. Zespół z Zielonej Góry był od nas szybszy, mocniejszy. Mieliśmy ten zryw w drugiej kwarcie, niestety nie udało przełamać się tego na naszą stronę. Więcej błędów i myślę, że będziemy o tym myśleć w kolejnych dniach, a teraz przygotowujemy się do derbów, które odbędą się za tydzień. (Olaf Perzanowski)
Źródło: Radio Zielona Góra
- Bardzo słaba pierwsza kwarta w naszym wykonaniu. Nie byliśmy sobą w pierwszej kwarcie. Uważam, że ofensywnie nie zagraliśmy dobrze, co może nie widać, bo oni rzucili 25 punktów, ale o wiele mniej by rzucili gdybyśmy my byli w stanie coś rzucić. Jaki jest powód tego, co i jak to trzeba analizować później. Trzeba pomyśleć co się stało. Staraliśmy się. To jest ważne dla mnie. Wziąłem time-out przed samym końcem meczu i powiedziałem im, że chcę, żeby grali do samego końca, bo uważam, że my nie jesteśmy drużyną, która może sobie pozwolić frustrować się, bo nam nie wychodzi coś w meczu. Miesiąc temu byliśmy ostatni na tablicy ligowej. Wywalczyliśmy sobie lepsze miejsce i lepszą sytuację. Graliśmy z wicemistrzem z bardzo dobrą drużyną, dobrze prowadzoną i mocną. Dwa momenty mieliśmy takie, że byliśmy bardzo blisko. Niestety to się nie udało, ale musimy grać do samego końca i to były chwile, z których mogę być zadowolony. (Milosz Mitrović)
- Mecz był pod kontrolą, ale trzeba powiedzieć, że idziemy do przodu od kilku meczów gramy dobrze, natomiast wiedzieliśmy przed tym meczem, że Arka gra świetnie. Wygrała cztery mecze z rzędu i ta wygrana jest dla nas naprawdę ważna, a swoją drogą byliśmy po przerwie reprezentacyjnej i czuło się lekki brak rytmu. Musimy odpalić motory na całego, natomiast dzisiaj po prostu chcieliśmy grać na poważnie od początku do końca no i myślę, że wykonaliśmy dobrą robotę. (Nemanja Nenadić)
- Zwycięstwo na pewno nie pewne, ale wydaję mi się, że kontrolowane. Nie lekceważyliśmy przeciwnika, który ma zawodników, którzy potrafią seryjnie trafiać za trzy punkty. Postawiliśmy mocne warunki od samego początku i zdobyliśmy dziesięciopunktową przewagę i utrzymaliśmy ją do końca. Wydaje się, że wszyscy byli dobrze przygotowani do tego meczu mentalnie, także nie było źle. Na pewno chciałem dobrze wypaść. Spędziłem sześć lat w Gdyni na tym parkiecie. Przyszła spora część mojej rodziny, znajomych, także na pewno chciałem się dobrze pokazać i cieszę się, że udało nam się wygrać. (Przemysław Żołnierewicz )
- Ja uważam, że przegraliśmy mecz w pierwszej połowie. Wiedzieliśmy, że gramy z mocnym zespołem, więc możemy to wygrać tylko obroną. Zespół z Zielonej Góry był od nas szybszy, mocniejszy. Mieliśmy ten zryw w drugiej kwarcie, niestety nie udało przełamać się tego na naszą stronę. Więcej błędów i myślę, że będziemy o tym myśleć w kolejnych dniach, a teraz przygotowujemy się do derbów, które odbędą się za tydzień. (Olaf Perzanowski)
2021-12-04 12:41:05
Kategoria: kosz / wywiady