Do końca poniedziałkowego meczu Polacy mieli nadzieję na wygranie rewanżowego spotkania z Izraelem. Niestety w końcówce rywale byli bardziej zmobilizowani i pokonali reprezentację Polski 78:72.
Polska drużyna rozpoczęła mecz od prowadzenia. Po kilku minutach pierwszej kwarty prowadzili już 13:7. Później gra była bardziej wyrównana, ale Polacy wygrywali po 10 minutach 18:16. Po trzech minutach w drugiej części meczu Izrael zremisował 20:20. Zespół Mike'a Taylora się zmobilizował i "odskoczył" rywalom na 7 "oczek". Dobrą serię Polaków przerwali rywale i sami zdobyli 9 punktów z rzędu. Po pierwszej połowie przeciwnicy prowadzili 41:32. Łukasz Koszarek w tym czasie zdobył 2 punkty.
Od trzeciej kwarty obie drużyny grały punkt za punkt. Szybkie akcje z jednej i z drugiej strony zazwyczaj kończyły się trafieniami. Polacy zbliżyli się nawet na 4 "oczka" do Izraela, ale ostatecznie nie odrobili strat. Izraelczycy wygrywali 62:52. Większe przebudzenie nastąpiło na początku ostatniej części spotkania. Półtorej minuty do końca meczu na tablicach wynik 73:71. Minutę przed końcem Mateusz Ponitka zdobył punkty z linii rzutów wolnych. Polacy przegrywali 72:73. Zdeterminowani Izraelczycy wybronili wszystkie akcje polskiej reprezentacji i powiększyli przewagę. Izrael wygrał 78:72.
Kapitan Zastalu zagrał w tym meczu 29 minut. Zdobył 5 punktów i dołożył 6 zbiórek oraz 5 asyst. Przechwycił też piłkę rywalom.
Izrael - Polska 78:72 (16:18, 25:14, 21:20, 16:20)
2020-11-30 18:38:45