Oliver Vidin przed ważnym meczem z Sokołem Łańcut
We wtorek, 13 grudnia Enea Zastal BC Zielona Góra podejmie na własnej hali zespół Sokoła Łańcut. W zielonogórskiej drużynie prawdopodobnie nie wystąpi kilku zawodników z powodów zdrowotnych. Mecz z najbliższym rywalem będzie bardzo istotny w kontekście gry w Pucharze Polski. Oliver Vidin skomentował problemy w zespole, a także ocenił ekipę z Łańcuta.
W zespole Enei Zastalu BC Zielona Góra będzie do gry prawdopodobnie mniej zawodników niż w minionym meczu w Ostrowie. Jak mówi Oliver Vidin, Bryce nie trenuje od momentu ubiegłotygodniowego spotkania. Sebastian Kowalczyk również zmaga się z problemami zdrowotnymi i jego występ we wtorkowym meczu stoi pod znakiem zapytania. Przemysław Żołnierewicz zdaniem Vidina ma 50% szans na występ w rywalizacji z Sokołem Łańcut.
- Zawodnicy są chorzy. Bryce jest chory, nie trenuje w ogóle od kiedy skończyliśmy mecz w Ostrowie. To samo Kowalczyk, chociaż może przyjdzie i potrenuje - niewiadomo. Żołnierewicz jest pół na pół. Potrenował, ale trzeba uważać, bo nie jest gotowy na 100% - powiedział Vidin.
Oliver Vidin nie lekceważy przeciwnika i wypowiada się na jego temat z szacunkiem. Sokół Łańcut przez długi czas plasował się na ostatnim miejscu w tabeli PLK, natomiast na ten moment zajmują czternastą lokatę. W sobotnim spotkaniu wygrali na własnej hali z Arką Gdynia i do meczu z zielonogórskimi koszykarzami na pewno wyjdą zmotywowani. Jak przeciwników ocenia szkoleniowiec Enei Zastalu BC Zielona Góra?
- Moim zdaniem to jest dobra drużyna. Nowy trener - zna ligę. To jest trener, który długo pracuje w ekstraklasie. Może nie ma sukcesów, ale zna ligę to jest bardzo ważne, bo jak trener zna ligę to wie jak się zachować i gdzie może liczyć na punkty. Ostatnio jak grali z Sopotem to dwie i pół minuty przed końcem były cztery punkty. Oczywiście skończyło się piętnastoma, ale nie mają takiego doświadczenia w wygrywaniu meczów na styku. My musimy załatwić ten mecz dużo wcześniej, czyli zrobić przewagę jak najszybciej. Jeżeli tego nie zrobimy to uważam, że może być bardzo trudno. Oni mają teraz szansę - zakończył szkoleniowiec Zastalu.
Źródło: Radio Zielona Góra
- Zawodnicy są chorzy. Bryce jest chory, nie trenuje w ogóle od kiedy skończyliśmy mecz w Ostrowie. To samo Kowalczyk, chociaż może przyjdzie i potrenuje - niewiadomo. Żołnierewicz jest pół na pół. Potrenował, ale trzeba uważać, bo nie jest gotowy na 100% - powiedział Vidin.
Oliver Vidin nie lekceważy przeciwnika i wypowiada się na jego temat z szacunkiem. Sokół Łańcut przez długi czas plasował się na ostatnim miejscu w tabeli PLK, natomiast na ten moment zajmują czternastą lokatę. W sobotnim spotkaniu wygrali na własnej hali z Arką Gdynia i do meczu z zielonogórskimi koszykarzami na pewno wyjdą zmotywowani. Jak przeciwników ocenia szkoleniowiec Enei Zastalu BC Zielona Góra?
- Moim zdaniem to jest dobra drużyna. Nowy trener - zna ligę. To jest trener, który długo pracuje w ekstraklasie. Może nie ma sukcesów, ale zna ligę to jest bardzo ważne, bo jak trener zna ligę to wie jak się zachować i gdzie może liczyć na punkty. Ostatnio jak grali z Sopotem to dwie i pół minuty przed końcem były cztery punkty. Oczywiście skończyło się piętnastoma, ale nie mają takiego doświadczenia w wygrywaniu meczów na styku. My musimy załatwić ten mecz dużo wcześniej, czyli zrobić przewagę jak najszybciej. Jeżeli tego nie zrobimy to uważam, że może być bardzo trudno. Oni mają teraz szansę - zakończył szkoleniowiec Zastalu.
Źródło: Radio Zielona Góra
2022-12-12 21:31:57
Kategoria: kosz / wywiady