Enea Zastal BC - PGE Spójnia Stargard 101-82
Zielonogórscy koszykarze wykonali kolejny poważny krok w stronę play-off, pokonując we własnej hali bezpośredniego rywala z tabeli, PGE Spójnię Stargard 101-82. Po wyrównanym meczu, w którym drużyny zmiennie przeważały na parkiecie, w końcówce zdecydowanie lepsi byli gospodarze. Najwięcej punktów dla Zastalu zdobył Bryce Alford, autor 28 punktów.
Zielonogórzanie dobrze weszli w spotkanie, chociaż w pierwszych minutach oba zespoły prowadziły zaciętą walkę kosz za kosz. Szczególnie widoczni byli w niej Alen Hadzibegović i Barret Benson. Dopiero w 8 minucie gry gospodarzom udało się odskoczyć na 8 punktów, dzięki świetnej dyspozycji Żołnierewicza i braci Wójcików, którzy rozegrali serię 9-0. Pod koniec kwarty jednak zryw zaliczyła Spójnia, która odpowiadając podobną serią, a po rzutach wolnych Tomasza Śniega doprowadziła do remisu i po tej części spotkania na tablicy widniał wynik 21-21.
Po krótkiej przerwie na chwilowe prowadzenie wyszli przyjezdni, jednak Zastal nabierał wiatru w żagle. Do ataku ruszył wcześniej blokowany Bryce Alford, któremu wtórował Aleksandar Zecević. To dzięki nim miejscowi po 18 minutach gry wypracowali trzynastopunktowe prowadzenie (47-34), a na przerwę schodzili z dziesięcioma oczkami przewagi przy wyniku 48-38.
Po zmianie stron miejscowi kontynuowali świetną postawę, a trzecią kwartę rozpoczęli serią 8-0, jeszcze bardziej uciekając Spójni. Pod koszem szalał Jan Wójcik, a świetnie dysponowany był Sebastian Kowalczyk. Zielonogórzanie prowadzili już rekordowymi 22 punktami i przy wyniku 65-43 nagle się zatrzymał. Pewność siebie Zastalu wpłynęła na liczne błędy w obronie co sprytnie wykorzystali przyjezdni, którzy w 29 minucie odrobili lwią część straty i na chwilę przed końcem kwarty wynik wynosił 70-65. Ostatecznie w ostatniej minucie do głosu powrócili zielonogórzanie, a trójka Sebastiana Kowalczyka ustanowiła wynik tej części spotkania na 75-65.
Spójnia mimo starty punktowej nie zamierzała łatwo oddać meczu. Skutecznie naciskała na gospodarzy, a dzięki trafieniom Pawła Kikowskiego brakowało jej tylko czterech punktów do wyrównania wyniku. Zielonogórzanie ponownie jednak zareagowali – dzięki blokom Hadzibegovicia i rozegranej serii 9:0, ponownie umocnili się na prowadzeniu. Po późniejszych rzutach z dystansu Alforda różnica wynosiła aż 14 punktów. Tego PGE Spójnia nie była w stanie odrobić. Ostatecznie efektowny Enea Zastal zwyciężył aż 101-82.
Najlepszym zawodnikiem zielonogórzan był Bryce Alford z 28 punktami, 3 zbiórkami i 3 asystami. W ekipie Spójni najlepiej punktował Barret Benson, który zdobył dla gości 21 punktów i 9 zbiórek.Wyniki poszczególnych kwart:
I: 21-21,
II: 27-17,
III: 27-27,
IV: 26-17
Punkty zdobywali:
Enea Zastal BC Zielona Góra: Bryce Alford 28, Sebastian Kowalczyk 16, Alen Hadzibegovic 15, Przemysław Żołnierewicz 13, Jan Wójcik 11, Dusan Kutlesic 4, Szymon Wójcik 2, Kareem Brewton 0.
PGE Spójnia Stargrad: Barrett Benson 21, Ajdina Penava 18, Courtney Fortson 13, Jordan Mathews 10, Paweł Kikowski 8, Adam Brenk 5, Karol Gruszecki 4, Tomasz Śnieg 2, Dominik Grudziński 1, Brody Clarke 0.
2023-04-14 19:59:10
Kategoria: kosz / newsy