Enea Zastal BC- HydroTruck Radom 91-78
W meczu 26 kolejki Energa Basket Ligi, Enea Zastal BC Zielona pokonał we własnej hali HydroTruck Radom 91-78. Goście postraszyli w drugiej kwarcie, jednak stawiani w roli faworyta zielonogórzanie zmobilizowali się rozgrywając świetną trzecią kwartę, w konsekwencji odnosząc pewne zwycięstwo. Była to 18 wygrana Zastalu w tym sezonie, dzięki której podopieczni Olivera Vidina odzyskali miejsce na szczycie tabeli EBL.
W pierwszej piątce gospodarzy na parkiecie w hali CRS zameldowali się Jarosław Zyskowski, Devyn Marble, David Brembley, Dragan Apić i Nemanja Nenadić. W składzie zabrakło Ousmane Drame, który podczas poniedziałkowego treningu uległ lekkiej kontuzji. Naprzeciwko nim stanęli Anthony Ireland, Mike Davis Jr, Ahmed Hill, Danilo Ostojić i Filip Kraljević.
Spotkanie otworzyły dwa celne trafienia Zyskowskiego, dzięki którym po pierwszej minucie Zastal prowadził 4:0. Od samego początku podopieczni trenera Olivera Vidina grali spokojnie i solidnie w obronie. Mimo punktów Ostojicia i Davisa oraz celnej „trójki” Hilla, zielonogórzanie szybko odpowiadali na każde trafienie gości, przez 4 minuty utrzymując czteropunktową przewagę (11-7). Radomianie w połowie kwarty wykorzystali już limit dozwolonych fauli, jednak mimo ich prób, Zastal utrzymywał wypracowaną przewagę. Obie drużyny miały problemy z celnością w rzutach zza łuku, HydroTruck trafił 1/5 oddanych „trójek”, gospodarze natomiast 2/7. Kwarta zakończyła się wynikiem 22-15 dla zielonogórzan.
Drugą kwartę mocno rozpoczęli goście, którzy oddali dwa celne rzuty za trzy, przez co przewaga Zastalu stopniała do tylko jednego oczka, 22-21. Od razu odpowiedzieli zielonogórzanie. Najpierw celnie piłkę do kosza posłał Żołnierewicz, a następnie trójkę dołożył Mazurczak, dzięki czemu gospodarze zwiększyli prowadzenie do 6 punktów, 27-21. Radomianie jednak byli bardzo zacięci, w stosunku do pierwszej kwarty znacznie poprawili skuteczność w rzutach zza łuku. Kolejny raz w meczu za trzy trafił Hill, następnie goście mieli serię 6-2 i zbliżyli się do prowadzącego Zastalu na jeden punkt, 31-30. Gospodarze ponownie odskoczyli na 6 punktów, w połowie kwarty prowadząc 38-32. Goście jednak wiedzieli jak ważne dla nich może być zwycięstwo w tym spotkaniu. Praktycznie nie do zatrzymania byli Davis i Hill, którzy po 18 minutach gry zdobyli 22 punkty z 40 zdobytych przez HydroTruck. Na niespełna dwie minuty do końca przewaga Zastalu stopniała do 2 punktów. Niestety, rzuty wolne wykorzystał Kraljević faulowany przez Apicia, po których na tablicy widniał remis 42-42. Do kosza piłkę posłał jeszcze Brembly, ale na 7 sekund przed końcem pierwszej połowy swoją czwartą w meczu trójkę trafił Hill, dzięki czemu radomianie po raz pierwszy objęli prowadzenie, jednocześnie na przerwę schodząc z przewagą jednego punktu 45-44. Ta część spotkania należała zdecydowanie do przyjezdnych, którzy zdobyli w niej aż 30 punktów, co świadczyło o bardzo słabej na tamten moment defensywie gospodarzy.
Drugą połowę otworzyła celna „trójka” Nenadicia, dzięki czemu Zastal wrócił na prowadzenie. Na remis odpowiedział jeszcze Kraljević, jednak po tym gospodarze pokazali, kto w tym meczu był stawiany w roli faworyta. Zza łuku trafiali Zyskowski, Meier i Żołnierewicz, Apić i Brembly szaleli pod koszem, do tego 5/6 wykorzystanych rzutów wolnych i zielonogórzanie prowadzili 17 punktami, 71-54! Radomianie pozostawali praktycznie bez odpowiedzi. 9 na 15 zdobytych przez nich w trzeciej kwarcie punktów to wykorzystane rzuty wolne. Na niespełna 1,5 minuty przed przerwą po raz piąty faulował Sulima, który w konsekwencji musiał opuścić boisko, na szczęscie nie przyniosło to poważniejszych konsekwencji. Ostatecznie ta część meczu zakończyła się celnym wsadem Żołnierewicza, po którym zielonogórzanie wygrywali 15 oczkami 75-60.
Ostatnią część meczu rozpoczęły celne rzuty Żołnierewicza i Josepha, po których Zastal zwiększył prowadzenie do 19 oczek (79-60). Kolejne minuty należały jednak do gości, którzy mimo fatalnej trzeciej kwarty nie zamierzali odpuszczać. Po serii 13-2 , zwieńczonej rzutem zza lini 6,75 Ostojicia , przegrywali 8 punktami, 81-73. Zielonogórzanie jednak przypuścili kolejny atak, po którym wygrali spotkanie z 13 punktową przewagą 91-78. W ostatniej minucie trener Vidin dał szansę najmłodszym zawodnikom Zastalu i na parkiecie pojawili się Konrad Szymański i Nikodem Klocek.
Mecz z HydroTruckiem był 18 wygraną Zastalu w tym sezonie, po którym zielonogórzanie wrócili na pierwsze miejsce w tabeli Energa Basket Ligi. Do końca rundy zasadniczej przed podopiecznymi Olivera Vidina pozostały jeszcze trzy spotkania, wszystkie na własnym parkiecie. Rywalami ekipy z Winnego Grodu będą walczący o miejsce w fazie play-off Trefl Sopot i Astoria Bydgoszcz, oraz obrońca tytułu Mistrza Polski Arged BM Stal Ostrów Wlkp.
Wyniki poszczególnych kwart: I 22-15
II 22-30
III 31-15
IV 16-18
Punkty zdobywali:
Enea Zastal BC Zielona Góra: Dragan Apić 21 (10 zb), Jarosław Zyskowski 16, David Bremlby 14, Przemysław Żołnierewicz 12, Nemanja Nenadić 11, Tony Meier 8, Devoe Joseph 6, Andrzej Mazurczak 3, Devyn Marble 0 (11 as), Krzysztof Sulima 0, Konrad Szymański 0, Nikodem Klocek 0.
HydroTruck Radom: Ahmed Hill 19, Filip Kraljević 17, Mike Davis 12, Danilo Ostojić 11 (11 zb), Anthony Ireland 9, Paweł Dzierżak 7, Jakub Zalewski 3, Aleksander Lewandowski 0, Maciej Żmudzki 0, Daniel Wall 0, Filip Zegzuła 0.
2022-03-17 22:12:21
Kategoria: kosz / newsy












PGE Ekstraliga 2025
Orlen Basket Liga 2025/26
III Liga 3 grupa 2025/26
Superliga tenisa stołowego
I liga piłki ręcznej
II liga siatkówki
Liga Futbolu Amerykańskiego
Rejestracja
Głosowanie
Zasady
Wyniki
Kluby uczniowskie
Stowarzyszenia
Kluby sportowe
Związki sportowe
Stadiony
Hale
Pływalnie
Inne
O nas
Nasza historia
Reklama
Kontakt