Enea Zastal BC - Enisey 117:79 (relacja)
Od początku do końca meczu Enea Zastal BC Zielona Góra utrzymywała prowadzenie i odniosła 13. zwycięstwo w lidze VTB. Dobra gra w obronie i rewelacyjna forma w ataku. Zastalowcy pokonali Enisey 117:79. Po raz kolejny najlepszym zawodnikiem był Rolands Freimanis!
Zastalowcy rozpoczęli czwartkowy pojedynek od bardzo dobrej obrony. Byli też skuteczni i po 3 minutach gry prowadzili 10:2. Goście szybko wykorzystali limit przewinień, więc zielonogórzanie mogli z łatwością powiększać przewagę. Gracze Enei Zastal wykonali aż trzy bloki jeszcze przed połową pierwszej kwarty. Jednak po łatwym początku pojawiły się schody. Enisey zaczął grać w obronie i gospodarze mieli trudności ze zdobywaniem kolejnych "oczek". Kris Richard doskonale czytał grę rywali i po dwóch przechytach tego zawodnika zielonogórzanie wygrywali 22:11. Zespół Żana Tabaka miał już 14 punktów przewagi, a w ostatniej sekundzie prowadzenie do 15 "oczek" zwiększył Kris Richard celnym rzutem z dystansu. Po 10 minutach 32:17 dla Enei Zastalu BC.
W drugiej kwarcie przeciwnicy zielonogórzan nie byli już tak bezbronni jak w ciągu pierwszej części spotkania. Obie drużyny grały jak równy z równym, ale Zastalowcy utrzymywali kilkunastopunktowe prowadzenie. W ciągu niecałych 14 minut Rolands Freimanis miał na swoim koncie 19 "oczek". Przewaga Enei Zastalu wzrastała. Zastalowcy wymuszali faule i straty rywali. Po 15 minutach meczu wygrywali 46:27. Pod koniec pierwszej połowy oba zespoły miały przekroczony limt przewinień, ale to zielonogórzanie częściej stawali na linii rzutów wolnych. Półtorej minuty do końca kwarty na parkiecie pojawił się Kacper Traczyk. Świetne czytanie gry przeciwników pozwoliło gospodarzom zwiększyć prowadzenie do 24 punktów i po dwóch kwartach wygrywali 60:36.
Najlepszym strzelcem w drużynie Żana Tabaka był Rolands Freimanis. Łotysz zdobył 19 punktów i zebrał 3 piłki. 11 "oczek" na swoim koncie miał Mikhail Kulagin. 6 zbiórek zanotował Janis Berzins, a Kris Richard i Skyler Bowlin mieli po 5 asyst. Zielonogórzanie trafili 62% swoich rzutów, a Enisey 41%. Zastalowcy wygrywali też walkę pod tablicami - w zbiórkach prowadzili 21 do 14. Rywale mieli słabą skuteczność z dystansu - 2/9.
Po dwóch celnych "trójkach" na samym początku drugiej połowy Enea Zastal prowadziła już 30 punktami. Kilka szybkich akcji nie wystarczyła, aby uznać mecz za wygrany. Gdy zielonogórzanie przestali trafiać, trener Tabak poprosił o przerwę. Przewaga była wysoka, lecz sami wiemy, że w koszykówce mogą się zdarzyć rzeczy niemożliwe. Szkoleniowiec przypomniał swoim graczom, aby walczyli do samego końca. Zastalowcy nieco się przebudzili, lecz na nieszczęście Geoffrey Groselle sfaulował rywali po raz 4. 74:52 dla Enei Zastalu BC. Po drugiej stronie parkietu 4 przewinienie otrzymał Dustin Hogue, który wywalczył dla Enisey'u najwięcej zbiórek. Ta kwarta była najbardziej wyrównana, lecz, dzięki wypracowanej wcześniej przewadze, wciąż górą byli zielonogórzanie. Przed ostatnią częścią czwartkowego meczu Zastal prowadził 87:64.
Czwarta kwarta nie wniosła do gry nic nowego. Czekaliśmy tylko aż w hali CRS "pęknie" setka Zastalu. Po 33 minutach spotkanie mieli już 93 punkty na swoim koncie. Wygrana zielonogórzan była niemal pewna. Musiałby wydarzyć się prawdziwy cud, aby Enisey odniósł zwycięstwo w zielonogórskiej twierdzy. Sytuacji gości nie poprawiał fakt, że aż 3 graczy zantotowało po 4 przerwinienia, a Kerron Johnson miał ich już 5. Dwa skuteczne rzuty wolne Janisa Berzinsa dały gospodarzom ponowne prowadzenie 30 "oczkami". Zastal wygrywał 101:71. Tym razem 3 minuty przed końcem meczu z ławki weszli Kacper Traczyk i Filip Put. Minutę do zakończenia spotkania doszło do niecodziennej sytuacji. Wygrana Enei Zastalu BC była już pewna, więc desperacja zawodników Enisey'u była widoczna gołym okiem. W trakcie zasłony Dustin Hogue uderzył łokciem w klatkę piersiową Filipa Puta tak mocno, że polski gracz stracił na chwilę dech. Po niemiłej wymianie zdań między Putem a rosyjskimi zespołem Polaka musiał odciągnąć trener Tabak. Houge został ukarany faulem dyskfalifikującym. Przewinienie techniczne otrzymał szkoleniowiec Anzulovic i ławka rezerwowa Zastalu. Po chaotycznej końcówce Zastalowcy wygrali 117:79.
Enea Zastal BC Zielona Góra - Enisey Krasnojarsk 117:79 (32:17, 28:19, 27:28, 30:15)
Enea Zastal: Freimanis 25, Richard 17, Bowlin 17 (8 asyst), Berzins 17 (10 zbiórek), Brembly 13, Groselle 12, Sulima 7, Koszarek 6, Put 3, Traczyk 0.
Enisey: Kulagin 24, Battle 16, Hogue 11, Popov 9, Yakushin 7, Mathews 6, Johnson 3, Gudumak 3, Komissarov 0, Mitusov 0, Balashov 0.
Autor: Asia Nawlicka
2021-03-11 20:05:21
Kategoria: kosz / newsy