Enea Stelmet Zastal Zielona Góra - King Szczecin 79:90
Enea Stelmet Zastal Zielona Góra przegrał kolejny mecz Orlen Basket Ligi. Zielonogórzanie ulegli we własnej hali Kingowi Szczecin 79:90. Pierwsza połowa spotkania podopiecznych Davida Dedka była bardzo słaba, natomiast drużyna z Grodu Bachusa walczyła o korzystny wynik do ostatnich minut rywalizacji.
Już od pierwszych minut King Szczecin przejął inicjatywę w sobotnim spotkaniu. Przyjezdni całą pierwszą kwartę zagrali zdecydowanie lepiej od Enei Stelmetu Zastalu Zielona Góra, rzucając na znacznie lepszej skuteczności niż zielonogórzanie. Podopieczni Davida Dedka mieli problemy ze zdobywaniem punktów z rzutów wolnych. Aż cztery próby na pięć zakończyły się niepowodzeniem, co przekłada się na zaledwie dwudziestoprocentową skuteczność. Za to King Szczecin bardzo dobrze rzucał za trzy punkty, co również przełożyło się na dziewięciopunktową przewagę po pierwszej kwarcie.
Enea Stelmet Zastal Zielona Góra próbował nawiązać walkę z Kingiem Szczecin, natomiast drużyna przyjezdna grała dużo skuteczniej, co w rezultacie przełożyło się na powiększenie przewagi w meczu do siedemnastu punktów (31:48). Zielonogórzanie mieli fatalną skuteczność w rzutach z gry (zaledwie 39%). Szczecinianie notowali także o wiele więcej zbiórek od podopiecznych Davida Dedka. Trzeba zaznaczyć, że Zastal zupełnie przespał końcówkę drugiej kwarty, w której punktowali tylko i wyłącznie przyjezdni.
Zielonogórzanie po przerwie wyszli na parkiet zmotywowani, aby odrobić stratę do Kinga Szczecin. Enea Stelmet Zastal Zielona Góra przede wszystkim poprawił swoją skuteczność w rzutach z gry oraz w rzutach wolnych. Do pełni szczęścia zabrakło celnych rzutów za trzy punkty oraz większej ilości zbiórek. Mimo to, podopieczni Davida Dedka odrobili część punktów i zbliżyli się do drużyny ze Szczecina na osiem oczek (58:66).
Podopieczni Davida Dedka po bardzo udanej trzeciej kwarcie, wyszli na ostatnią część meczu z dużymi nadziejami na finalny sukces. W pewnym momencie zielonogórzanie zbliżyli się do Kinga Szczecin na jeden punkt, natomiast druga faza padła łupem przyjezdnych, którzy ostatecznie zwyciężyli w Winnym Grodzie 79:90.
Wyniki poszczególnych kwart:
I 16:25
II 15:23
III 27:18
IV 21:24
Enea Stelmet Zastal Zielona Góra próbował nawiązać walkę z Kingiem Szczecin, natomiast drużyna przyjezdna grała dużo skuteczniej, co w rezultacie przełożyło się na powiększenie przewagi w meczu do siedemnastu punktów (31:48). Zielonogórzanie mieli fatalną skuteczność w rzutach z gry (zaledwie 39%). Szczecinianie notowali także o wiele więcej zbiórek od podopiecznych Davida Dedka. Trzeba zaznaczyć, że Zastal zupełnie przespał końcówkę drugiej kwarty, w której punktowali tylko i wyłącznie przyjezdni.
Zielonogórzanie po przerwie wyszli na parkiet zmotywowani, aby odrobić stratę do Kinga Szczecin. Enea Stelmet Zastal Zielona Góra przede wszystkim poprawił swoją skuteczność w rzutach z gry oraz w rzutach wolnych. Do pełni szczęścia zabrakło celnych rzutów za trzy punkty oraz większej ilości zbiórek. Mimo to, podopieczni Davida Dedka odrobili część punktów i zbliżyli się do drużyny ze Szczecina na osiem oczek (58:66).
Podopieczni Davida Dedka po bardzo udanej trzeciej kwarcie, wyszli na ostatnią część meczu z dużymi nadziejami na finalny sukces. W pewnym momencie zielonogórzanie zbliżyli się do Kinga Szczecin na jeden punkt, natomiast druga faza padła łupem przyjezdnych, którzy ostatecznie zwyciężyli w Winnym Grodzie 79:90.
Wyniki poszczególnych kwart:
I 16:25
II 15:23
III 27:18
IV 21:24
2023-11-11 17:42:19
Kategoria: kosz / newsy