ENBL: Enea Zastal BC – BM Stal Ostrów 97-94
W pierwszym spotkaniu dwumeczu fazy play-off ligi północnoeuropejskiej zielonogórscy koszykarze pokonali na własnym parkiecie BM Stal Ostrów 97-94, zapewniając sobie trzypunktową zaliczkę przed rewanżem. Mimo, że goście prowadzili przez większą część meczu, mając przewagę nawet dwunastu oczek, Zastalowi udało się odrobić całą stratę i finalnie triumfować nad liderem tabeli Energa Basket Ligi.
Do meczu drużyna z Winnego Grodu przystąpiła bez Dusana Kutlesicia, który ze względu na kontuzję kostki doznanaj w ostatnim meczu z Astorią, zmuszony był pauzować w spotkaniu ligi ENBL.
Początek pierwszej kwarty był wyrównany, drużyny wymieniały się kosz za kosz, przez co w pierwszych minutach wynik oscylował w okolicach remisu. Sytuacja odmieniła się dopiero po serii 7-0 w wykonaniu Stali, po której ostrowianie odskoczyli na 12-6. To zmobilizowało zielonogórzan do ataku. Trafieniami z dystansu odpowiedzieli Alford i Zecević, widowiskowy wsad dołożył Hadzibegović i Zastalowi udało się dogonić przyjezdnych na jedno oczko, 14-15. Po kolejnych punktach Alforda, gospodarzom udało się jeszcze wyjść na minimalne prowadzenie, które utrzymali do końca kwarty, wygrywając ją 24-23.
Druga część spotkania również rozpoczęła się niezwykle intensywnie. Goście wyszli na prowadzenie po serii 9-2 i doprowadzili do chwilowego rozbicia gry Zastalu. Po celnej trójce Załuckiego i punktach Silinsa Stal prowadziła już 39-28, a obrona gospodarzy była niezwykle dziurawa. Mimo prób ze strony miejscowych ostrowianie nie mieli większych problemów aby w kolejnych minutach utrzymywać dwucyfrowe prowadzenie. W ostatnich minutach zdecydowanie lepiej prezentował się zespół gospodarzy, któremu przed przerwą udało się jeszcze zmniejszyć stratę do ośmiu oczek. Przed drugą połową ostrowianie prowadzili 48-40.
Początek pierwszej kwarty był wyrównany, drużyny wymieniały się kosz za kosz, przez co w pierwszych minutach wynik oscylował w okolicach remisu. Sytuacja odmieniła się dopiero po serii 7-0 w wykonaniu Stali, po której ostrowianie odskoczyli na 12-6. To zmobilizowało zielonogórzan do ataku. Trafieniami z dystansu odpowiedzieli Alford i Zecević, widowiskowy wsad dołożył Hadzibegović i Zastalowi udało się dogonić przyjezdnych na jedno oczko, 14-15. Po kolejnych punktach Alforda, gospodarzom udało się jeszcze wyjść na minimalne prowadzenie, które utrzymali do końca kwarty, wygrywając ją 24-23.
Druga część spotkania również rozpoczęła się niezwykle intensywnie. Goście wyszli na prowadzenie po serii 9-2 i doprowadzili do chwilowego rozbicia gry Zastalu. Po celnej trójce Załuckiego i punktach Silinsa Stal prowadziła już 39-28, a obrona gospodarzy była niezwykle dziurawa. Mimo prób ze strony miejscowych ostrowianie nie mieli większych problemów aby w kolejnych minutach utrzymywać dwucyfrowe prowadzenie. W ostatnich minutach zdecydowanie lepiej prezentował się zespół gospodarzy, któremu przed przerwą udało się jeszcze zmniejszyć stratę do ośmiu oczek. Przed drugą połową ostrowianie prowadzili 48-40.
Po zmianie stron wyraźnie dobrą grę kontynuowała drużyna gospodarzy. Trójki trafiali Alford i Kowalczyk, jednak Stal potrafiła skutecznie odpowiadać na każdą zakończoną punktami akcję Zastalu. W połowie tej części meczu zielonogórzanie cały czas mieli osiem punktów straty i w końcu udało im się zmniejszyć dystans do ostrowian. Cztery punkty zdobył Żołnierewicz, dwa dołożył Hadzibegović i po dłuższej przerwie zielonogórzanie dosięgnęli Stal na dystans jednego rzutu. Na dwie minuty przed końcem trzeciej kwarty zegar pokazywał wynik 56-58. Zielonogórzanie zaliczyli w końcówce kilka dobrych akcji i finalnie przed ostatnią odsłoną przegrywali zaledwie 61-63.
Pierwsze minuty czwartej kwarty to zdecydowany atak Stali. Do kosza trafiali Nemanja Djurisić i Damian Kulig, dzięki czemu ostrowianie ponownie odskoczyli na sześć oczek, 71-65. Po trójce Skele i kolejnych punktach Djurisicia przewaga przyjezdnych wynosiła nawet dziewięć oczek, jednak nie trwało to długo. Trójkami odpowiedzieli Pluta i Alford, dwa oczka dołożył Hadzibegović i Zastal dogonił Stal na 3 punkty, 75-78 Nieprawdopodobnie dysponowany w tym spotkaniu Bryce Alford dołożył do swojego dorobku kolejną trójkę, która okazała się trafieniem na wagę remisu. Na dwie minuty przed końcem na tablicy widniało 87-87 i wszystko mogło się jeszcze wydarzyć. Najpierw po trafieniu Michała Pluty na prowadzenie wyszedł Zastal, aby za chwilę do ponownego wyrównania doprowadziła Stal. W ostatniej akcji meczu świetnie z dalekiego dystansu piłkę do kosza posłał Przemysław Żołnierewicz, czym zapewnił zielonogórzanom zwycięstwo w pierwszym spotkaniu dwumeczu fazy play-off ligi ENBL.
Najlepszym zawodnikiem w drużynie gospodarzy był niekwestionowanie Bryce Alford, który na swoim koncie zapisał 27 punktów (5 za trzy) 3 zbiórki i 13 asyst. 20 punktów i 7 asyst dołożył też Przemysław Żołnierewicz. W ekipie gości natomiast 17 punktów, 5 zbiórek i 3 asysty zdobył Nemanja Djurisić, 16 oczek 7 zbiórek i 19 asyst zapisał na swoim koncie Aigars Skele.
Wyniki poszczególnych kwart:
I 24-23
II 16-25
III 21-15
IV 36-31
II 16-25
III 21-15
IV 36-31
2023-03-12 17:56:18
Kategoria: kosz / newsy