D. Dedek: To była nasza najgorsza połowa
Enea Zastal Stelmet Zielona Góra zanotował kolejną porażkę w Orlen Basket Lidze. Zielonogórzanie przegrali we własnej hali z Legią Warszawa 71:92. Podopieczni Davida Dedka trzymali kontakt z przeciwnikiem do trzeciej kwarty. Ostatnia część spotkania należała zdecydowanie do przyjezdnych, którzy wykorzystali niemoc Zastalu.
- Starczyło nam sił tylko na jedną połowę, bo w drugiej zaczęliśmy grać bardzo indywidualnie. W obronie nie byliśmy w stanie ustać jeden na jeden, szczególnie przy penetracjach. Z drugiej strony pozwalaliśmy liderom Legii na za łatwe trójki. To zadecydowało o tym meczu. Trzecia i czwarta kwarta to zdecydowanie nasza najgorsza połowa do tej pory, bo zamiast grać twardo i zespołowo to graliśmy samolubnie, a w taki sposób nie da się wygrywać - David Dedek.
- Główny powód to brak sił. Od ostatniego meczu nie zrobiliśmy ani jednego treningu pięć na pięć z powodu kontuzji. Ja zakładam, że po prostu nam zabrakło sił, a konsekwencją była samolubna gra. W obronie niewystarczająca pomoc i mało agresywnie. Z kolei w ataku było szukanie rozwiązań na siłę, zamiast współpracy. Każdy próbował kreować pod siebie. To była nasza najgorsza połowa. Trzeba się pozbierać i przebudować zespół - zakończył trener Zastalu.
- Główny powód to brak sił. Od ostatniego meczu nie zrobiliśmy ani jednego treningu pięć na pięć z powodu kontuzji. Ja zakładam, że po prostu nam zabrakło sił, a konsekwencją była samolubna gra. W obronie niewystarczająca pomoc i mało agresywnie. Z kolei w ataku było szukanie rozwiązań na siłę, zamiast współpracy. Każdy próbował kreować pod siebie. To była nasza najgorsza połowa. Trzeba się pozbierać i przebudować zespół - zakończył trener Zastalu.
2024-01-04 10:16:48
Kategoria: kosz / newsy
Nie dodano jeszcze komentarza. Bądź pierwszy!