Zdobywcy SuperPucharu Polski, zdobywcy Pucharu Polski, zwycięzcy w meczu z CSKA. To tylko kilka sukcesów Enei Zastalu BC w tym sezonie. Niestety nie zobaczymy już tego Zastalu. Po odejściu Iffe Lundberga skład może zmienić się nie do poznania.
Największe obawy ma trener Enei Zastalu BC - Żan Tabak. Szkoleniowiec po zdobyciu ze swoją drużyną Suzuki Puchar Polski przyznał, że nie wie, czego ma się spodziewać po powrocie do Zielonej Góry z okienka reprezentacyjnego:
"To koniec Zastalu, jaki kibice widzieli do tej pory. Boję się, że możemy mieć grupę koszykarzy, ale czy zespół – nie wiem."
Od 15 do 21 lutego kamery będą zwrócone na mecze kwalifikacyjne do EuroBasketu 2022. Z zielonogórskiej ekipy na zgrupowania pojechali Łukasz Koszarek, Janis Berzins, Rolands Freimanis, Arkadiusz Miłoszewski i właśnie Żan Tabak. Do 26 lutego Enea Zastal BC ma czas, aby podpisać nowe umowy i ewentualnie rozwiązać niektóre z obecnych. Odejście Iffe Lundberga spowodowało, że Zastalowcy stracili lidera, którego ktoś musi zastąpić. Duńczyk, według Tabaka, był silnikiem tej drużyny. Zdobywał najwięcej punktów i rozdawał najwięcej asyst. Zachwycał swoją grą od początku sezonu nie tylko zielonogórskich kibiców, lecz całą koszykarską Polskę. Nic dziwnego, że zawodnikiem zaczęły interesować się również zagraniczne kluby.
Jak w obecnej sytuacji czuje się szkoleniowiec? Chorwat cieszy się ze zdobycia Pucharu Polski, lecz czuje też smutek:
"To jest tak, jak stwierdził Felix (Alonso) - jestem rozdarty i są we mnie przeciwstawne uczucia. Z jednej strony jestem szczęśliwy, bo wygraliśmy Puchar. Szczęście, bo uwielbiam graczy, z którymi pracuję i cieszę się, że Iffe odchodzi do CSKA, gdzie będzie miał świetne warunki finansowe, ma lepszy zespół na najwyższym europejskim poziomie i będzie walczył w najlepszych rozgrywkach w Europie, ale też jestem smutny, bo rozbijamy świetną grupę ludzi i mam również poczucie niepewności, co się wydarzy w ciągu najbliższych 10 dni. Szczerze mówiąc, nie wiem kogo znajdziemy, kogo podpiszemy. Jeśli rynek byłby pełny ciekawych zawodników, nikt nie chciałby nam w trakcie sezonu wyrwać Marcela czy Iffe. No podpisywaliby kogoś bez kontraktu. To oznacza, że najbliższy czas również będzie dla nas trudny. I muszę powiedzieć kibicom w Zielonaj Górze, że zapomnieli o dotychczasowym Zastalu, o zespole, który był do tej pory. Będziemy mieć praktycznie nową drużynę i tak naprawdę przed nami miesiąc nowego sezonu przygotowawczego. Nigdy czegoś takiego nie przeżyłem. Nie wiem, czy dam radę. Nie wiem, kogo nowego będziemy mieli, ale spróbujemy jak najlepiej przebudować drużynę, tak żeby nadal pozostać w grze o najwyższe cele."
Za pieniądze za wykup Iffe Lundberga - mowa o kwocie 250 tysięcy dolarów - Enea Zastal BC ma zakontraktować nawet 3 lub 4 nowych zawodników. Najczęściej wspomina się o Krzysztofie Sulimie, graczy Anwilu Włocławek, lecz Polak prawdopodobnie dostał też propozycję od Arged BMSlam Stal Ostrów Wlkp. Po powrocie z okienka reprezentacyjnego Żan Tabak prawdopodobnie nie zobaczy już Blake'a Reynoldsa. O odejściu tego zawodnika mówi się już od kilku tygodni. Czy zielonogórski klub ma na oku, któregoś z dostępnych graczy? Czy w ogóle jest możliwe znalezienie teraz wartościowego zawodnika?
"Są tysiące zawodników, ale moment jest trudny. My nie szukamy bowiem zmiennika kogoś z drugiej linii, my zamieniamy człowieka z pierwszej piątki na kogoś, kto też będzie mocnym starterem. To w tej chwili nie będzie takie łatwe."
Pozostaje na razie czekać na pierwsze ruchy transferowe Enei Zastal BC Zielona Góra. Obecnie wejście do fazy play-off w lidze VTB wydaje się bardziej odległe niż jeszcze tydzień temu.
Źródło: Radio Zielona Góra
2021-02-16 10:15:03