Szczypiorniści AZS UZ na ten sezon mają swoje cele

Latem AZS rozegrał pięć sparingów. Ostatni z nich przeciwko KPR Gryfino – wygrał 31:24. Zresztą bilans tych kontrolnych gier jest dla zielonogórzan korzystny.

– Ani jednego meczu nie przegraliśmy, notując cztery zwycięstwa i remis. Z jednej strony trzeba się z tego cieszyć, z drugiej – tonować nieco nastroje. Niektórzy podchodzą w ten sposób, że wynik meczu bez stawki nie ma większego znaczenia. Dla nas ma – chcieliśmy wygrywać. Sprawdziliśmy wiele elementów, wiemy gdzie mamy braki i co trzeba poprawić. Mamy jeszcze kilka dni. Będziemy nad tym pracować – zapewnia trener Łuczak.

W przerwie pomiędzy sezonami w zespole doszło do kilku zmian kadrowych. Do zespołu dołączyło wielu zawodników m.in. z Głogowa, którzy mają na swoim koncie nawet debiuty w rozgrywkach Superligi. Jednym z nich jest bramkarz Marcel Ziemiak. A ten co ciekawe... pierwsze minuty na najwyższym poziomie w Polsce uzbierał w starciu przeciwko ekipie z Kielc (w ubiegłym sezonie, wówczas był to złoty medalista Superligi) – mecz został rozegrany właśnie w Zielonej Górze, ponieważ w Głogowie hala był tego dnia zajęta.
– Cieszę się, że jestem w Zielonej Górze, bo to fajne miasto. Oczywiście mam również ambicje – zależy mi na tym, aby spędzić wiele minut na parkiecie a swoją postawą pomagać drużynie – zapowiada Ziemiak, utalentowany bramkarz.

Z kolei trener AZS mówi o celach na nadchodzący sezon. – W ubiegłym mieliśmy się utrzymać w lidze – zrobiliśmy to. Teraz chcemy walczyć o środek tabeli, grać coraz lepiej. W każdym meczu na pewno zostawimy zdrowie – gwarantuje.  

Inauguracja sezonu 14 września – AZS zagra u siebie z TS ZEW Świebodzin. – Będzie to ciężki mecz, ale jesteśmy gospodarzami. Zależy nam na tym, aby dobrze wejść w ligę i zrobimy wszystko, aby komplet punktów został w Zielonej Górze – kończy Łuczak.

Autor: Mateusz Komperda