S. Domański: Spodziewaliśmy się tego
Jaguars Kąty Wrocławskie zwyciężyły z Towers Opole 42:38, co oznacza że sezon w PFL9 dla Watahy zakończył się zaledwie po 4 spotkaniach. Zielonogórzanie ukończyli rozgrywki z bilansem dwóch zwycięstw i dwóch porażek. Krótki okres zmagań zielonogórskich futbolistów podsumował prezes klubu – Sebastian Domański.
Prezes Watahy, Sebastian Domański mimo dość przedwczesnego zakończenia sezonu w PFL9 doszukał się plusów, które przyniosły rozgrywki. Wymienia przede wszystkim dobre zgranie zawodników, którzy zadebiutowali w rozgrywkach po raz pierwszy w karierze.
- Tylko cztery mecze. To jest taka rzeczywistość postpandemiczna powiedzmy, czyli spodziewaliśmy się tego, że sezon będzie relatywnie krótki. Od początku było to przedstawiane jako plan, że tracimy jedno spotkanie domowe, tudzież wyjazdowe na poczet potencjalnego ćwierćfinału, natomiast fakt faktem niedosyt pozostał. Był to fajny sezon, myślę że dużo zmian po naszej stronie. Fajnie, że wszystkie nowe osoby, które przyszły w marcu odnalazły się w drużynie, chociażby można spojrzeć na naszego rozgrywającego, dla którego był to sezon debiutancki i dla wielu naszych zawodników również. Wczoraj chyba wszyscy trzymali kciuki do ostatnich minut, licząc że stanie się tam mała niespodzianka na opolskiej ziemi i że nagle usłyszymy tę wiadomość, że jednak to my jedziemy do Katowic. No niestety. W tym przypadku w tym ostatnim meczu Jaguar mocno narzucił tempo. Mocno nas przyblokowali. Gdzieś tam narzucili swój plan meczu i wygrali. Nie ma co się oszukiwać. Byli tego dnia mocniejsi, lepiej przygotowani i rozpracowali nas jeżeli chodzi o całą technikę.
Czysto teoretycznie sezon dla Watahy dobiegł końca, jednak Sebastian Domański chce jak najszybciej rozpocząć przygotowania do kolejnego roku rozgrywek:
- Sezon się zakończył, natomiast to nie znaczy, że my teraz bierzemy sobie urlop i przysłowiowe wakacje. Już w tym tygodniu planujemy sobie wewnętrzne spotkanie, żeby sobie przedyskutować wszystkie rzeczy, które gdzieś wyłapaliśmy podczas sezonu i wszystkie tematy, jak chcemy ugryźć następny sezon i na czym się przede wszystkim skupić. Jesteśmy już po spotkaniu walnym członków Polskiego Związku Sportowego, więc też trochę z innej perspektywy patrzymy na nadchodzący rok. Wiemy jakie są terminy deklaracji i teraz tak naprawdę musimy przedyskutować też wewnętrznie i przedyskutować z naszymi zawodnikami, czy już jesteśmy na siłach, żeby myśleć o powrocie jedenastoosobowego futbolu.
Źródło: Radio Zielona Góra
- Tylko cztery mecze. To jest taka rzeczywistość postpandemiczna powiedzmy, czyli spodziewaliśmy się tego, że sezon będzie relatywnie krótki. Od początku było to przedstawiane jako plan, że tracimy jedno spotkanie domowe, tudzież wyjazdowe na poczet potencjalnego ćwierćfinału, natomiast fakt faktem niedosyt pozostał. Był to fajny sezon, myślę że dużo zmian po naszej stronie. Fajnie, że wszystkie nowe osoby, które przyszły w marcu odnalazły się w drużynie, chociażby można spojrzeć na naszego rozgrywającego, dla którego był to sezon debiutancki i dla wielu naszych zawodników również. Wczoraj chyba wszyscy trzymali kciuki do ostatnich minut, licząc że stanie się tam mała niespodzianka na opolskiej ziemi i że nagle usłyszymy tę wiadomość, że jednak to my jedziemy do Katowic. No niestety. W tym przypadku w tym ostatnim meczu Jaguar mocno narzucił tempo. Mocno nas przyblokowali. Gdzieś tam narzucili swój plan meczu i wygrali. Nie ma co się oszukiwać. Byli tego dnia mocniejsi, lepiej przygotowani i rozpracowali nas jeżeli chodzi o całą technikę.
Czysto teoretycznie sezon dla Watahy dobiegł końca, jednak Sebastian Domański chce jak najszybciej rozpocząć przygotowania do kolejnego roku rozgrywek:
- Sezon się zakończył, natomiast to nie znaczy, że my teraz bierzemy sobie urlop i przysłowiowe wakacje. Już w tym tygodniu planujemy sobie wewnętrzne spotkanie, żeby sobie przedyskutować wszystkie rzeczy, które gdzieś wyłapaliśmy podczas sezonu i wszystkie tematy, jak chcemy ugryźć następny sezon i na czym się przede wszystkim skupić. Jesteśmy już po spotkaniu walnym członków Polskiego Związku Sportowego, więc też trochę z innej perspektywy patrzymy na nadchodzący rok. Wiemy jakie są terminy deklaracji i teraz tak naprawdę musimy przedyskutować też wewnętrznie i przedyskutować z naszymi zawodnikami, czy już jesteśmy na siłach, żeby myśleć o powrocie jedenastoosobowego futbolu.
Źródło: Radio Zielona Góra
2021-10-13 10:12:31
Kategoria: inne / newsy